Awantura w TVP. "Jesteś bandyta, całe miasto wie, co ty robiłeś!"
Jacek Murański był gościem czwartkowego odcinka "Sprawy dla reportera". W programie prowadzonym przez Elżbietę Jaworowicz rozmawiano o jego sprawie pobicia sprzed kilkunastu lat. Na sali był obecny także poszkodowany. Nie zabrakło emocji i awantury.
Kacprzak w emocjonalnym tonie przekazywał informacje. - Co ja mam dowodzić? Moje łamane kości? Murański miał skorumpowanych lekarzy. Jesteś bandyta, całe miasto wie, co ty robiłeś! - krzyczał mężczyzna.
Co ciekawe, później Kacprzak chwilami sobie zaprzeczał. Najpierw twierdził, że nie był wcześniej karany, a później przyznał, że w młodości odsiadywał wyrok więzienia.
Murański z kolei podszedł do niego i wręczył mu dokument, który otrzymał od dziennikarzy. Wynikało z niego, że Kacprzak podczas leczenia w Niemczech wskazał datę pobicia jako 16 września, a sam Murański został skazany za atak, który nastąpił dzień wcześniej.
Adwokaci Kacprzaka argumentowali, że ich klient nie posługiwał się biegle językiem niemieckim i jednocześnie w emocjach mógł popełnić błąd. Zaznaczyli również, że skoro Murański jest niewinny, to już dawno mógł to udowodnić przed sądem.
Sprawa wywołuje cały czas spore emocje, a to nie koniec. Obaj panowie przejdą badanie wariografem. W kolejnym odcinku "Sprawy dla reportera" ten wątek będzie ponownie poruszony.
Czytaj także:
Napisał o sensacyjnym transferze Ronaldo. Nie uwierzysz, co go spotkało