Powiedzieć, że Piotr Lisek ma za sobą nieudany sezon to jakby nie powiedzieć nic. Okazji do międzynarodowych medali było dużo, ale tak na dobrą sprawę Polak nie był nawet blisko. Co więcej, zdarzało mu się również nie awansować do finałów.
Jedynie na polskim rynku Lisek dalej jest niepokonany. Podczas mistrzostw Polski w Suwałkach wynikiem 5,60 m sięgnął po mistrzostwo Polski. Trzeba jednak przyznać, iż taki rezultat na światowych arenach niewiele znaczy. Wystarczy powiedzieć, że Armand Duplantis skakał nawet ponad 6,20 m (więcej TUTAJ).
Słabsza forma sportowa jednak nie spowodowała zmiany nastawienia Piotra Liska do mediów społecznościowych. Dalej w nich bryluje i chętnie dzieli się swoim życiem. Niedawno m.in. pokazywał jak rozpoczął sezon na morsowanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Tym razem lekkoatleta przeszedł samego siebie. Zdecydował się zrobić efektowane zdjęcie w górach. Trzeba jednak przyznać, że nie jest ono zbyt bezpieczne. Szczególnie osoby, które nie są tak wysportowane jak Piotr Lisek, nie powinny próbować powtarzać takich ujęć.
Zresztą wystarczy powiedzieć, że zdjęcie skomentowały nawet służby. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe pod zdjęciem zwróciło uwagę na niebezpieczne ujęcie.
"Proszę tam uważać Panie Piotrze!" - napisał w komentarzu oficjalny profil GOPR Karkonosze.
Ustosunkował się do tego sam lekkoatleta. Podkreślił, że zawsze stara się dbać o bezpieczeństwo w górach.
Zobacz także: Polska w TAKIM stroju wyszła na ważenie
Zobacz także: Znana WAGs znów jest do wzięcia