Tym razem nie z trybun. Tak Lewandowska dopingowała męża

Getty Images / David S.Bustamante / Soccrates / Instagram / oficjalny profil Anny Lewandowskiej / Tak Anna Lewandowska dopingowała męża
Getty Images / David S.Bustamante / Soccrates / Instagram / oficjalny profil Anny Lewandowskiej / Tak Anna Lewandowska dopingowała męża

To był ważny mecz dla Roberta Lewandowskiego. Polak w końcu się przełamał i zapewnił zwycięstwo FC Barcelonie. Tym razem nie mógł jednak liczyć na doping swojej żony z trybun.

Kiedy tylko może Anna Lewandowska ogląda popisy męża "na żywo" z perspektywy trybun piłkarskich stadionów. Tym razem jednak została przed telewizorem.

A na El Madrigal, gdzie FC Barcelona w niedzielę rywalizowała z Villarreal CF, popołudnie było szalone.

Barca co prawda po 15. minutach prowadziła 2:0, ale już na początku drugiej połowy musiała gonić wynik. Finalnie do domu mistrzowie Hiszpanii wrócili z kompletem punktów, a zapewnił go w 71. minucie Robert Lewandowski, który w końcu zdołał się przełamać.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Siedem goli w meczu Villarreal - Barcelona! Wielkie przełamanie Lewandowskiego

Lewandowska natychmiast pochwaliła się trafieniem męża w mediach społecznościowych, gdzie przy okazji zdradziła w jakich okolicznościach obserwuje spotkanie.

Trenerka fitness pokazała nagranie, jak wyleguje się przed telewizorem, regeneruje swoje nogi i cieszy się z pierwszego w sezonie 2023/2024 w La Liga gola swojego ukochanego. "Gooooool" - napisała po trafieniu "Lewego" do czego dodała czerwone serduszko.

251 minut tego sezonu czekał na swoje pierwsze trafienie kapitan reprezentacji Polski, który broni tytułu króla strzelców. Poprzednie rozgrywki zakończył z 23 golami na koncie.

Zobacz także:
Piorunujący start Barcelony. Czegoś takiego nie było od 11 lat
Liverpool dokonał niemożliwego! Grali w dziesiątkę, złamali rywala

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty