[tag=21]
Adam Małysz[/tag] od zawsze otwarcie mówił, że nie jest katolikiem. Różne wyznania w domu legendy skoków narciarskich nie były nigdy jednak przedmiotem sporów czy kością niezgody, ponieważ wszyscy członkowie rodziny stawiają na wzajemny szacunek oraz zrozumienie.
Jak powszechnie wiadomo, prezes Polskiego Związku Narciarskiego w czerwcu 1997 roku wziął ślub ekumeniczny ze swoją żoną - Izabelą, która wyznaje katolicyzm. Później na świat przyszła ich córka - Karolina.
- Ekumeniczny ślub zawarliśmy w kościele luterańskim, a córka Karolina ochrzczona została w obrządku katolickim. Pod względem wiary nie było i nie ma u nas jakiegoś podziału. Żyjemy w pełnej harmonii - opowiadał w 2012 roku w rozmowie dla Polskiej Agencji Prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Zmarły teść Adama Małysza był ewangelikiem, a teściowa jest katoliczką. W rodzinie Adama Małysza występuje więc różnorodność religijna, ale należy dodać, że tradycje obchodzenia wielu świąt są do siebie bardzo zbliżone.
Jak przeanalizował "Super Express", w wyznaniu ikony skoków najważniejszym dniem podczas Świąt Wielkanocnych jest Wielki Piątek. Tego dnia zazwyczaj odprawia się dwa nabożeństwa - ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza, a liturgia ma charakter żałobny.
Tego dnia luteranie powinni się szczególnie wyciszyć i mocno zadbać o swoją sferę duchową. Dlatego w Wielki Piątek wyłącza się radia oraz telewizory, choć wyjątkiem są oczywiście ewentualne nabożeństwa. Można zauważyć kilka sporych różnic, jeśli chodzi o poszczególne tradycje. Wyznawcy kościoła ewangelicko-augsburskiego m.in. nie święcą pokarmów.
Czytaj także:
Wygadał się ws. Stocha. "Nawet nie chce myśleć"
Zamieszanie z walką Piotra Żyły! Clout MMA zabiera głos