Zdjęcie błyskawicznie obiegło sieć. Oto co dzieje się na Mount Everest

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / x.com/1goodtern / Na zdjęciu: kolejka turystów na Mount Everest
Twitter / x.com/1goodtern / Na zdjęciu: kolejka turystów na Mount Everest
zdjęcie autora artykułu

Do sieci wyciekło wideo, na którym widać ludzi czekających w kolejce do wejścia na Mount Everest. Nikomu nie przeszkadza, że ostatnio zginęło tam kilka osób.

Widok setek ludzi, czekających w kolejce po to, by wspiąć się na... Mount Everest (8 849 m) z pewnością szokuje. Do mediów społecznościowych trafiły nagrania - nie pierwszy raz - na których widać, jak wyglądają kolejki na najwyższy szczyt Ziemi (patrz wideo poniżej).

Na ośmiotysięczniku położonym w Himalajach Wysokich, na granicy Nepalu i Chińskiej Republiki Ludowej, właśnie rozpoczął się "sezon turystyczny".

Kolejki turystów w takim miejscu, gdzie tylko ostatnio odnotowano tam kilka przypadków śmiertelnych, budzą sporo kontrowersji. Nie brakuje głosów rozsądku, by władze wprowadziły jakieś ograniczenia.

W grę wchodzą jednak duże pieniądze. Wejście na Mount Everest od strony Nepalu w towarzystwie szerpów to wydatek ok. 10-30 tys. dolarów (40-120 tys. złotych). Ale czy finansowa strona przedsięwzięcia może tłumaczyć kolejki na najwyższej górze świata niczym w sobotę na zakupy do Lidla?

Jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce Jakub Patecki kilka dni temu stanął na szczycie Mount Everest. "Patec" nie robił jednak tego dla rozgłosu. Podczas akcji zbierał pieniądze dla dzieci, które walczą z rakiem i są podopiecznymi fundacji Cancer Fighters (więcej TUTAJ).

Zobacz: Zdobył najwyższy szczyt Ziemi. Ogromny wyczyn polskiego youtubera

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty