Słynny wyścig w Monte Carlo podobnie jak wcześniejsze rundy mistrzostw świata F1, nie był dla Kubicy udany. Kierowca Williamsa zajął 18. miejsce, spośród zawodników, którzy dojechali do mety, wyprzedził jedynie Giovinazziego.
Nasz reprezentant mógł osiągnąć lepszy wynik - początkowo jego bolid spisywał się nadspodziewanie dobrze i umożliwiał mu jazdę na 15. pozycji, jednak gdy wjechał w niego wspomniany włoski kierowca, stracił to miejsce. 10 sekund dopisane za karę do rezultatu Giovinazziego satysfakcji z pewnością mu nie dało.
To zdarzenie pojawiło się w najnowszym odcinku cyklu "Mini Drivers", kilkuminutowych filmików, w dowcipny sposób przedstawiających najważniejsze wydarzenia wyścigów.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1
Czytaj także:
- Przełomowy moment Roberta Kubicy. "Teraz potrzebuje szybszego samochodu"
- Williams zapowiada znaczące poprawki w bolidzie. Lato kluczowe dla Kubicy
- W końcu mogę walczyć! - cieszy się animowany Kubica. - Wciąż jesteś wolny
- odpowiada mu Giovinazzi i uderza w bolid Polaka. Auto wykręca bączka, staje w poprzek toru i zatrzymuje grupę niezadowolonych kierowców. - Jeśli się spieszycie, poskarżcie się do FIA - mówi Kubica w reakcji na ich klaksony.
Za zwycięzcę tego fragmentu animacji możemy uznać firmę Orlen, której logo na tylnym skrzydle bolidu Williamsa przez dłuższą chwilę znajduje się na pierwszym planie.
To nie jedyny moment kreskówki, w którym pojawia się Kubica. Twórcy żartują z Polaka i auta jego stajni, gdy obrazują problemy Charlesa Leclerca. - To nie wygląda dobrze - mówi kierowca Ferrari. - Mam jakąkolwiek szansę na walkę? Mogę kogoś wyprzedzić - pyta swoich inżynierów. - Nawet Kubicę? - dopytuje, gdy ci odpowiadają przecząco.
Animacje podsumowujące Grand Prix Monako 2019 oraz pozostałe wyścigi można obejrzeć na YouTube na kanale OfficjalMinis.