FAME MMA. Marcin Najman: Ja się do sportu już nie nadaję
41-letni Marcin Najman przyznał, że profesjonalny sport skończył się dla niego dwa lata temu. Teraz jest showmanem. Zbigniew Boniek zaproponował, żeby w pożegnalnej walce zmierzył się z Piotrem Świerczewskim.
Według prowadzącego "Hejt Park", dziennikarza Mateusza Borka, Najman zdecydował już, że raz jeszcze wejdzie do klatki, żeby pożegnać się ze swoimi fanami. Ze słów sportowca z Częstochowy wynika, że to bardzo prawdopodobny scenariusz.
- Ja się do sportu już nie nadaję. Profesjonalny sport skończył się dla mnie na PGE Narodowym w Warszawie w 2018 r., kiedy zerwałem ścięgna w ręce (w walce z Rihardsem Bigisem - przyp. red.). Od czasu tej kontuzji na takim średnim, przyzwoitym poziomie już nie mogłem rywalizować. Natomiast FAME MMA to oczywiście show - przyznał Najman.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA41-latek podkreślił, że dziś czuje się byłym sportowcem, który miał piękną przygodę. - Dzisiaj z kolei to już jest FAME MMA. Tam jest trochę przewartościowana kwestia jakości sportu do ceny, aczkolwiek poziom sportowy w FAME MMA rośnie cały czas - dodał.
Porażka na FAME MMA 6 z kulturystą Piotrem Piechowiakiem bardzo go zabolała. "El Testosteron" w swojej ostatniej walce chętnie zmierzyłby się jednak z "Don Kasjo", który wcześnie wyzwał go na pojedynek. Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który miał okazję zadać pytania Najmanowi, zaproponował jednak inną opcję.
- Ma pan jaja? To nie może się pan dać spacyfikować Borkowi. (...) Trochę mnie pan zmartwił, bo myślałem że to była ostatnia walka, a słyszę, że będzie kolejna. Mój znajomy pcha się na walkę pożegnalną z panem. To kolega Mateusza (Borka - przy. red.) "Świerszczu" - zdradził Boniek.
Najman z euforią przyjął wiadomość o tym, że Piotr Świerczewski chciałby się z nim zmierzyć. - Nie no... Super! Piękna sprawa. To właściwie wynik jest już znany - podsumował showman i gwiazdor FAME MMA.
Zobacz:
Fame MMA. Marcin Najman ostro skrytykowany przez Tomasza Adamka. "Plami sport"