Fame MMA 7. Adrian Polański - Amadeusz Roślik. "Polak" pokonał "Ferrariego" przez dyskwalifikację!

YouTube / Na zdjęciu: Adrian Polański
YouTube / Na zdjęciu: Adrian Polański

Amadeusz Roślik (1-3) chciał ciężko znokautować Adriana Polańskiego (3-2). Zamiast tego został zdyskwalifikowany! Jego kopnięcie miało ogromną siłę.

Będący w ostatnim czasie na fali "Polak" z Fame MMA związany jest od początku. W formule MMA dla organizacji stoczył cztery walki. Przegrał dwa pierwsze starcia, ale później pokonał decyzjami Amadeusza Roślika i Dawida Malczyńskiego.

Ze wspomnianym "Ferrarim" Adrian Polański stoczy rewanż. Do ich pierwszej walki doszło podczas Fame MMA 4. Obaj zawodnicy są w konflikcie od dłuższego czasu. Pokłócili się w trakcie nagrywania programu "Youtube Shore".

Roślik w klatce legitymuje się słabszym bilansem. Poza porażką z "Polakiem", ma na swoim koncie triumf nad Sylwestrem Tkoczem i porażkę przeciwko Dawidowi Malczyńskiemu.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?

Wojownicy starli się już podczas piątkowej ceremonii ważenia i spotkania twarzą w twarz. Obaj zawodnicy nie szczędzili sobie mocnych słów. Poziom ich wypowiedzi niestety nie nadawał się do publikacji w ogólnopolskim portalu.

"Ferrari" zapowiadał, że do tej walki wyjdzie znacznie lepiej przygotowany. W jego narożniku stanął legendarny trener Mirosław Okniński.

Próbował obalić Polański, ale Roślik się wybronił. Pierwsza runda toczyła się przez to przede wszystkim w stójce. Mocne uderzenia padały z obu stron. Ucierpiał nos "Ferrariego".

W drugiej rundzie Roślik najpierw trafił na szczękę, a później kopnął upadającego rywala prosto w szczękę. "Polak" padł na matę. Przez dłuższą chwilę pozostał nieprzytomny!

Rozpoczęto dyskusje, czy uderzenie było legalne. Sędzia ringowy podjął decyzję, że był to faul. W związku z tym przez dyskwalifikację zwyciężył Polański. Trener Okniński był wściekły na Tomasza Brondera.

Jak po walce przyznał Roślik, do starcia wyszedł z pęknięciem czaszki w trzech miejscach.

W walce wieczoru Fame MMA 7 w Łodzi zmierzą się Paweł "Popek" Mikołajuw i Damian "Stifler" Zduńczyk. Szczegółowa relacja z gali na WP SportoweFakty.

Zobacz także:
-> Boks. Felix Sturm trenuje w więzieniu. Były mistrz świata chce wrócić do ringu
-> Boks. Maciej Miszkiń grzmi po zmianie werdyktu walki Jackiewicza. Padło porównanie do Adolfa Hitlera
-> MMA. UFC Vegas 9. Bartosz Fabiński i Andre Muniz stanęli twarzą w twarz (wideo)

Komentarze (3)
avatar
cormoran
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może moralnie nie było to fair bo widzial ze juz nokaut i upada ale...zgodnie z zasadami kopnięcie było dopuszczalne, ręce nie miały kontaktu z podłożem a sędzia dał plame, szkoda tylko ze jest Czytaj całość
avatar
Anul2
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czego ten ferrari nie miał złamanego ? Tam mówi że kostkę tu że czaszkę no..... 
avatar
Niekryty Krytyk
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz