Main event pierwszej gali HIGH League, był prawdopodobnie największą niewiadomą. Do oktagonu wyszły dwie gwiazdy internetu, które nigdy wcześniej nie miały nic wspólnego ze sportami walki.
Obie natomiast związane były z jednym projektem. Lexy Chaplin była członkinią pierwszego Teamu X, zaś Natalia "Natsu" Karczmarczyk aktualnie jest jedną z nowego składu.
Początek walki rozgrywany był pod dyktando Chaplin. To ona lepiej wyglądała w stójce. Wrażenie mógł zrobić zwłaszcza celny front-kick, który idealnie doszedł do twarzy Karczmarczyk. "Natsu" jednak, po krótkim zamroczeniu, ruszyła do kontrataku. Widać było, że otrzymany cios dodał jej animuszu.
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!
Druga część pierwszej rundy odbyła się w parterze. W tej płaszczyźnie lepiej wyglądała "Natsu", która cały czas była w pozycji dominującej. Ostatecznie jednak gong przerwał walkę.
W drugiej rundzie, po początkowej stójce, ponownie "Natsu" udało wejść się w nogi Chaplin, co rozpoczęło dramat tej drugiej. Karczmarczyk zasypała swoją rywalkę gradem ciosów. W pewnym momencie sędzia musiał upomnieć Chaplin, by ta próbowała się bronić, by nie przegrała walki przez TKO. Ostatecznie jednak udało jej się dotrwać do kolejnego gongu.
Trzecia runda, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, utrzymywała się w stójce. Tym razem jednak nawet w tej płaszczyźnie, pomimo mniejszego zasięgu ramion, to "Natsu" wyglądała solidniej. Wymowne były również reakcje obu zawodniczek. Lexy, momentami uciekająca od swojej rywalki, kontra bezustannie prąca do przodu "Natsu".
Ostatecznie jednak Karczmarczyk zabrakło kondycji, by ugrać coś więcej. Jednak decyzja sędziów mogła być tylko jedna. Jednogłośnym werdyktem zwyciężyła Natalia "Natsu" Karczmarczyk.
Czytaj także:
- Słynny bokser aresztowany. "Organy ścigania chciały go zawstydzić"
- HIGH League. Działo się na ważeniu! Bójka i salwa inwektyw w starciu Brodnickiej