Bokserska walka Tomasza Adamka i Mameda Chalidowa będzie hitem wieczoru XTB KSW Epic w Gliwicach. Dla "Górala" będzie to debiut w okrągłej klatce w KSW, z kolei ikona MMA po raz pierwszy sprawdzi się w starciu na zasadach boksu.
Warto przypomnieć, że za powrotem Tomasza Adamka ze sportowej emerytury stoi jego przyjaciel oraz menedżer - Mateusz Borek, który w rozmowie z "Super Expressem" wypowiedział się między innymi na temat ostatnich sparingów byłego mistrza świata.
- Widziałem kilka, były intensywne, na dobrym tempie. Im dłużej trwały, tym lepiej wyglądał - ocenił ekspert. A następnie dodał: - Zawsze był zawodnikiem, który pierwsze dwie, trzy rundy analizuje, szuka dziur, luk, przystosowuje się, usypia i potem dopiero rusza do ataku, więc te mistrzowskie rundy to zawsze były jego rundy.
ZOBACZ WIDEO: Kiedyś walczył za grosze. Dziś spełnia marzenia!
- Ale teraz tych mistrzowskich rund nie będzie, dlatego Tomek moim zdaniem w walce z Mamedem musi zaboksować troszkę inaczej niż zwykle. Wyobrażam sobie, że musi być taki ostry, twardy, intensywny, energetyczny już od pierwszego gongu pierwszej rundy - ostrzegł znany komentator.
Tomasz Adamek z KSW związał się póki co na jedną walkę. Zdaniem Mateusza Borka, w razie ewentualnej porażki z Mamedem Chalidowem, jego przyszłość w tej organizacji będzie "dosyć wątpliwa". Mogą jednak wówczas otworzyć się przed nim zupełnie nowe kierunki.
- Natomiast nawet jeśli przegra z Mamedem, to wcale nie znaczy, że ta jego przyszłość nie będzie interesująca dla federacji Fame. Tym bardziej prawdopodobnie ktoś z tego świata youtuberów i influencerów uwierzy, że kilka miesięcy później zrobi z Tomkiem Adamkiem to samo, co zrobił Mamed - zakończył Borek, cytowany przez "SE".
Czytaj także:
Wskazał faworyta. Wschodząca gwiazda KSW o walce Chalidow - Adamek
"Jest dinozaurem". Szpilka ocenił szanse Adamka