Starcie legend wagi ciężkiej na XTB KSW Epic. Rezultat może zdziwić

Twitter / Na zdjęciu: Phil De Fries i Josh Barnett
Twitter / Na zdjęciu: Phil De Fries i Josh Barnett

XTB KSW Epic to wydarzenie, na którym występują największe gwiazdy polskiej federacji. Dlatego nic dziwnego, że na karcie walk znalazł się dominator wagi ciężkiej Phil De Fries. Na nietypowych zasadach sprawdził się z legendą MMA - Joshem Barnettem.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż wszyscy fani KSW czekali na starcie Tomasza Adamka z Mamedem Chalidowem to jednak nie w tej walce będą prawdziwe emocje wagi ciężkiej. Te oczywiście przypadły na starcie Philipa De Friesa z Joshem Barnettem. To właśnie ich nietypowy pojedynek na zasadach grapplingu miał być kolejnym testem umiejętności Brytyjczyka.

Na XTB KSW Epic po prostu nie mogło zabraknąć De Friesa. Jest on mistrzem wagi ciężkiej polskiej organizacji od 2018 roku i jest prawdziwym dominatorem. Kiedy wydawało się, że ktoś może mu zagrozić to... okazywało się, że słowo "wydawało się" jest odpowiednie. Dlatego na lutową galę włodarze przygotowali mi starcie z legendą MMA - Joshem Barnettem. 46-letni Amerykanin zasłynął z walk w UFC i PRIDE. Teraz on miał sprawdzić na jakim poziomie jest grappling mistrza KSW.

Początek walki z obu stron był mocno taktyczny. Wystarczy powiedzieć, że po dwóch minutach na hali można było usłyszeć sporo gwizdów. Te jednak spowodowały zmiany nastawienia u tych przedstawicieli wagi ciężkiej, bowiem nawet najmniejszy błąd mógł ich sporo kosztować.

Po trzech minutach klasę pokazał Phil De Fries, który skutecznie zahaczył Barnetta i go obalił na matę. Brytyjczyk miał rywala z góry i pracował nad ewentualnym skończeniem. Te próby jednak wykorzystał doświadczony Amerykanin, który przetoczył rywala i to on był z góry. Ta sytuacja jednak nie trwałą długo, bowiem De Fries wykorzystał przewagę fizyczną i szybko wstał.

Po pięciu minutach walki Brytyjczyk znów miał rywala z góry i aktywnie pracował nad znalezieniem sposobu na poddanie. Amerykanin jednak skutecznie się bronił i uważnie szukał sposobu na to, aby znów odwrócić losy tego pojedynku. Z czasem dominacja De Friesa tylko się powiększała, ale nie potrafił on skutecznie poddać rywala.

Po 10 minutach zakończono rundę. Jednakże była to walka bez sędziów punktowych, którą zakończyć mogło jedynie poddanie. Tego nie oglądaliśmy, więc stało się jasne, że walka została okrzyknięta jako remis.

ZOBACZ WIDEO: KSW 91. Wiktoria Czyżewska wygrała z Czeszką! Rywalka próbowała faulować?

Zobacz także: Adamek ma głowę do interesów
Zobacz także: Brutalny początek gali XTB KSW Epic

Komentarze (0)