Pojedynek Piotra Szeligi z Normanem Parke'em zapowiada się ekscytująco z kilku względów. Po pierwsze, "Szeli" jest ostatnio w niesamowitej formie i nokautuje rywala za rywalem. Po drugie, walka będzie rozgrywana w nietypowej formule.
Nie dość, że obaj wystąpią w klatce rzymskiej o wymiarach 3m x 3m, to po pierwszej rundzie zobaczymy zmianę formuły walki. Pierwsze trzy minuty to będzie jedynie boks. Natomiast dwie kolejne rundy to już typowe MMA.
Ta nietypowa formuła jednak w żaden sposób nie wpływa na Normane'a Parke'a. Zawodnik z Irlandii Północnej w zapowiedzi walki na kanale Fame MMA zdradził, że być może w ogóle nie będzie używał swoich firmowych zapasów.
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"
- Może go po prostu zaskoczę. Jedna runda boks, w następnej też z nim poboksuję, a w trzeciej może też tylko poboksuję. Może wcale nie użyję zapasów. Może rozegram to tylko w stójce, a w trzeciej rundzie, jak już będzie zmęczony, to go ubiję - zdradził Norman Parke.
Gwiazda mieszanych sztuk walki przyznała, że ma zamiar się bawić ze swoim rywalem. Nawet ma na to niecny plan.
- Jak sędzia będzie chciał zakończyć pojedynek, to się powstrzymam i powiem mu: "Nie, nie, nie, wstawaj, wracaj do walki" - mówił Parke.
Gala Fame MMA 14 odbędzie się 14 maja na krakowskiej Tauron Arenie. W walce wieczoru zawalczą "Gimper" i "Tromba". Poza tym, na wydarzeniu wystąpią m.in. Agata "Fagata" Fąk, Monika Kociołek czy Marcin "Xayoo" Majkut.
Zobacz także: Kolejna walka na Fame MMA 14 zagrożona?
Zobacz także: Znamy kolejne plany gwiazdy Fame MMA