Mistrz świata nie żyje. Miał 19 lat
Z Włoch napłynęła smutna wiadomość. 19-letni Cristian Ghilli, mistrz świata w skeecie, zmarł w wypadku, do którego doszło podczas... polowania.
"Młody mężczyzna przypadkowo postrzelił się w brzuch, kiedy pochylał się, by zebrać łuski po zakończonym polowaniu. Jego stan od samego początku był bardzo poważny. Natychmiast po przewiezieniu pacjenta do szpitala, lekarze rozpoczęli operację brzucha. Sportowiec zmarł w trakcie operacji" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport".
Ghilli od dziecka pasjonował się strzelaniem do rzutków. W październiku ubiegłego roku został dwukrotnym mistrzem świata juniorów - drużynowo i w drużynie mieszanej - na czempionacie w Limie. Indywidualnie wywalczył brązowy medal. W maju 2021 r. reprezentant Włoch zdobył trzy złote medale mistrzostw Europy w Chorwacji.
Środowisko sportu strzeleckiego w Italii pogrążyło się w żałobie po tej tragicznej śmierci. Kondolencje bliskim zmarłego złożył m.in. prezydent Włoskiej Federacji Strzeleckiej - Luciano Rossi.
Incidente di caccia: morto Ghilli, campione mondiale juniores di #skeet https://t.co/EIfPECGOKq
— La Gazzetta dello Sport (@Gazzetta_it) January 7, 2022
Zobacz:
Gwiazdy Premier League w szoku. Nie żyje były piłkarz
22-latek nie żyje. "Wysłał go na pewną śmierć"