Mistrz świata nie żyje. Miał 19 lat

Twitter / Twitter / Cristian Ghilli
Twitter / Twitter / Cristian Ghilli

Z Włoch napłynęła smutna wiadomość. 19-letni Cristian Ghilli, mistrz świata w skeecie, zmarł w wypadku, do którego doszło podczas... polowania.

19-letni Cristian Ghilli, mistrz świata juniorów w skeecie, który w czwartek został ranny w wypadku podczas polowania z przyjaciółmi, zmarł w szpitalu w miejscowości Montecatini Val di Cecina (prowincja Piza) - podały w piątek (7 stycznia) włoskie media.

"Młody mężczyzna przypadkowo postrzelił się w brzuch, kiedy pochylał się, by zebrać łuski po zakończonym polowaniu. Jego stan od samego początku był bardzo poważny. Natychmiast po przewiezieniu pacjenta do szpitala, lekarze rozpoczęli operację brzucha. Sportowiec zmarł w trakcie operacji" - czytamy w "La Gazzetta dello Sport".

Ghilli od dziecka pasjonował się strzelaniem do rzutków. W październiku ubiegłego roku został dwukrotnym mistrzem świata juniorów - drużynowo i w drużynie mieszanej - na czempionacie w Limie. Indywidualnie wywalczył brązowy medal. W maju 2021 r. reprezentant Włoch zdobył trzy złote medale mistrzostw Europy w Chorwacji.

Środowisko sportu strzeleckiego w Italii pogrążyło się w żałobie po tej tragicznej śmierci. Kondolencje bliskim zmarłego złożył m.in. prezydent Włoskiej Federacji Strzeleckiej - Luciano Rossi.

Zobacz:
Gwiazdy Premier League w szoku. Nie żyje były piłkarz
22-latek nie żyje. "Wysłał go na pewną śmierć"

Źródło artykułu: