Polki występujące w składzie: Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Magdalena Pawłowska i Ewa Trzebińska rozpoczęły rywalizację drużynową na mistrzostwach świata w Mediolanie od 1/16 finału, gdzie pokonały Gruzję 45:33. Nieco łatwiej było w walce o ćwierćfinał, kiedy to Biało-Czerwone bez problemu pokonały Egipcjanki 45:28.
W drugim dniu zmagań polskie szpadzistki kontynuowały zwycięską passę, eliminując najpierw z walki o medale Izrael 45:34, a w półfinale po emocjonującym pojedynku pokonując rozstawione z numerem 1, Koreanki 33:32.
W finale rywalkami naszych zawodniczek były gospodynie imprezy, Włoszki. Po pierwszej serii walk Polki przegrywały 7:10, jednak po drugiej, głównie dzięki świetnej postawie Renaty Knapik-Miazgi, strata do przeciwniczek wynosiła już zaledwie jedno trafienie (18:19). Przed ostatnią walką Włoszki prowadziły 25:23, jednak w niej koncertowo spisała się Martyna Swatowska-Wenglarczyk, pokonując utytułowaną Rossellę Flamingo aż 9:3. Polskie szpadzistki tym samym ostatecznie wygrały 32:28 i po raz pierwszy w historii zostały mistrzyniami świata.
To najlepszy rezultat osiągnięty w tej konkurencji na mistrzowskim czempionacie. Do tej pory był to srebrny medal, wywalczony w 2009 roku.
Czytaj także:
- Odmówiła podania ręki Rosjance. Zapadła decyzja ws. Ukrainki
- "Zabiło mnie to". Ukrainka komentuje skandal na mistrzostwach świata
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa!