Redakcja PZTS: Ubiegłoroczny, jubileuszowy - 40. młodzieżowy TOP 10 odbył się w Grodzisku Mazowieckiego, ale bez twojego udziału.
Marcel Błaszczyk: Próżno było szukać mnie nawet na liście rezerwowej, bowiem plasowałem się na odległej pozycji w rankingu kontynentalnym. Rok temu nie miałem szansy wystąpić w TOP 10 w miejscu, które dziś jest moją bazą treningową.
Co się zmieniło od października 2024 roku?
Po przenosinach do Grodziska Mazowieckiego zacząłem trenować intensywniej i bardziej świadomie. Mocno rozwinąłem się pod okiem trenerów Tomasza Redzimskiego i Pawła Fertikowskiego. Na każdy tydzień mamy zaplanowane treningi, koncentrując się na poszczególnych pojedynczych elementach. Na przykład jeśli mamy pracę nóg, to skupiamy się tylko nad tym. To samo z bekhendem, forhendem, serwisem, odbiorem itd.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica ma relikwie Jana Pawła II. "Wdzięczność i podziw dla papieża nie zniknął"
Ale na co dzień grasz w TTcup.com Polonii Wąchock, nie Orlenie Bogorii Grodzisk Mazowiecki.
Stworzono tutaj bardzo silną grupę treningów, składającą się z zawodników Orlen Bogorii, jak np. Miłosza Redzimskiego, Marka Badowskiego, Michała Gawlasa, ale i innych klubów. Mam na myśli np. Mateusza Zalewskiego występującego w Banku Spółdzielczym Orliczu 1924 Suchedniów i Jakubie Stecyszynie z Akademii Zamojskiej Trefl Zamość. Przed drużynowymi ME trenowała tutaj seniorska kadra narodowa. Po TOP 10 przyjechał Rafał Formela. Był też Mołdawianin Vladislav Ursu.
Nie ukrywałeś, że jedziesz do Tours po medal, skończyło się na najgorszej dla sportowca czwartej lokacie.
Do tej pory nie osiągnąłem żadnego sukcesu, chociaż w Metz grałem w dwóch turniejach. W TOP 10 było blisko podium, nawet srebra, może złota... Ostatecznie spore rozczarowanie, nie sądziłem, że wyprzedzi mnie Anglik Connor Green.
Kogo typowałeś do podium?
Z zagranicznych zawodników Francuza Nathana Lama i rozstawionego z jedynką Hiszpana Daniela Berzosę. Oczywiście liczyłem, że znajdę się w najlepszej trójce, czułem, że jest w dobrej formie.
Green wygrał bezpośredni mecz 4:2, a tobie zabrakło tych dwóch setów do brązu.
Pierwszą partię wygrałem 11:9, w drugiej prowadziłem 10:7 i... przegrałem 10:12. Dziś mogę żałować tym bardziej, gdyż w trzecim secie triumfowałem do 7. Miałbym 3:0 i zapewne nie wypuściłbym takiej szanse. A stało jak się stało, w czwartym poniosłem porażkę znów na przewagi - 11:13, a wyraźnie uległem Connorowi w piątym i szóstym. Trzeba mu pogratulować.
W czym był lepszy?
Bardzo dobrze zagrał na serwisie i odbiorze, a mi po jego podaniach piłka odskakiwała. Nie mogłem zagrać krótko za siatkę, aby uniemożliwić rywalowi przejęcie inicjatywy. Pojawiały się nerwy, co nie pomagało w powrocie do dobrej gry.
Kiedy zorientowałeś się, że "krążek" ucieka?
Z Greenem grałem na zakończenie pierwszego dnia rywalizacji, po wcześniejszych zwycięstwach nad Rafałem Formelą 4:2 i Czechem Stepanem Brhelem 4:3. Więc niepowodzenie z Anglikiem o niczym jeszcze nie przesądzało. Po drugim dniu miałem bilans 4-2, zaś ostatni rozpocząłem od wygranej z Berzosą 4:1. W tym czasie Green pokonał Rafała 4:1. Do końca miałem jeszcze ciężką grę z Lamem i wydawało się łatwiejszą z jego rodakiem Flavio Mourierem. I niestety przegrałem z tym pierwszym, późniejszym zwycięzcą zawodów. Angielski pingpongista zaś ograł Brhela i innego Francuza Antoine'a Noirault.
Najbliższe plany Marcela Błaszczyka?
Mam prawie dwa tygodnie do meczu w Lotto Superlidze z Dekorglassem Działdowo. Z Samuelem Kulczyckim przegrałem w tegorocznych mistrzostwach Polski, ale z Jakubem Dyjasem nigdy nie grałem. To będzie ciekawy mecz, zwłaszcza, że Dekorglass broni tytułu. Gramy w końcówce miesiąca co dwa dni, aż pięć spotkań.
Wyniki Marcela Błaszczyka w TOP 10 juniorów - 4. miejsce z bilansem 6:3
- Rafał Formela 4:2 (9,-4,-7,8,4,9), Stepan Brhel (Czechy) 4:3 (8,9,-17,5,-10,-6,3), Tom Closset (Belgia) 4:2 (9,-9,4,9,-7,8), Samuel Arpas (Słowacja) 4:2 (-9,8,6,-11,6,9), - Daniel Berzosa (Hiszpania) 4:1 (4,-4,3,8,7), Flavio Mourier (Francja) 4:0 (8,10,6,6), - Connor Green (Anglia) 2:4 (9,-10,7,-11,-7,-3), Antoine Noirault (Francja) 1:4 (-3,-5,7,-7,-7), Nathan Lam (Francja) 1:4 (-7,6,-3,-8,-9)