Jakiś czas temu zapadła decyzja, że Wimbledon odbędzie się bez Rosjan i Białorusinów. Takie postanowienie było szeroko komentowane. - Dużo się na ten temat mówiło. Po prostu starałem się to śledzić. Osobiście nie mam żadnego wpływu na decyzje - powiedział Danił Miedwiediew, cytowany przez france24.com.
- To trudna sytuacja. Jak w przypadku każdej sprawy, gdy spytasz o to 100 zawodników, każdy wyrazi inną opinię - kontynuował rosyjski tenisista.
Później podkreślił, że jeśli zostanie dopuszczony do gry w Wimbledonie, to będzie bardzo szczęśliwy. - Uwielbiam ten turniej - wyznał otwarcie.
- Jeżeli jednak nie będę mógł zagrać, to spróbuję wystąpić w innych turniejach i dobrze przygotować się na kolejny sezon, jeżeli będzie mi dane zagrać - kontynuował Miedwiediew.
Tenisista mówił też o wojnie w Ukrainie. Stwierdził, że ostatnie doniesienia płynące z tego kraju są "bardzo niepokojące".
Czytaj także:
> Zmiana pozycji Huberta Hurkacza. Roszady w czołówce
> Czas na Rolanda Garrosa. Kiedy kolejny start Igi Świątek?
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza