Matteo Berrettini ma za sobą trudny czas. Z powodu kontuzji i operacji ręki nie występował od połowy marca i opuścił wielkoszlemowy Roland Garros. W środę Włoch wrócił do rywalizacji. W samą porę, bo na sezon gry na trawie, podczas którego musi bronić punktów za zeszłoroczny triumf w Londynie i finał Wimbledonu.
W pierwszym meczu po powrocie Berrettini zmierzył się z Radu Albotem w walce o awans do 1/4 finału turnieju ATP w Stuttgarcie. Nie miał łatwo, ale zdołał odnieść zwycięstwo. Zaserwował aż 21 asów, przy własnym serwisie zdobył 59 z 83 rozegranych punktów, wykorzystał trzy z sześciu piłek na przełamanie i pokonał mołdawskiego kwalifikanta 6:2, 4:6, 6:3.
Rozstawiony z numerem drugim Berrettini w ćwierćfinale zagra z Lorenzo Sonego bądź z Janem-Lennardem Struffem. Mecz Włocha z Niemcem z powodu opadów deszczu został przerwany w połowie drugiego seta.
W 1/4 finału zameldował się także Benjamin Bonzi. Francuz zaserwował dziesięć asów, ani razu nie dał się przełamać i wygrał 7:6(3), 6:2 z rodakiem i deblowym partnerem w Stuttgarcie, Arthurem Rinderknechem.
Nikołoz Basilaszwili udanie dokończył przerwany we wtorek mecz I rundy z Lorenzo Musettim. Oznaczony numerem piątym Gruzin zwyciężył 7:5, 6:3, a jego kolejnym rywalem będzie Nick Kyrgios.
Boss Open, Stuttgart (Niemcy)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 692,2 tys. euro
środa, 8 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Matteo Berrettini (Włochy, 2) - Radu Albot (Mołdawia, Q) 6:2, 4:6, 6:3
Benjamin Bonzi (Francja) - Arthur Rinderknech (Francja) 7:6(3), 6:2
Lorenzo Sonego (Włochy, 6) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, WC) 7:6(2), 3:4 *do dokończenia
I runda gry pojedynczej:
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 5) - Lorenzo Musetti (Włochy) 7:5, 6:3
Hubert Hurkacz o krok od finału. Z trawą wciąż jest za pan brat
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka wzruszyła się przy przemówieniu Świątek. "Iga jest cudownym człowiekiem"