Zażarty bój Huberta Hurkacza

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

W ćwierćfinale rozgrywanego na trawie turnieju ATP 500 w Halle Hubert Hurkacz pokonał Felixa Auger-Aliassime 7:6(2), 7:6(4). Polak dopiero za trzecim razem znalazł sposób na kanadyjskiego tenisistę.

Dla Huberta Hurkacza poprzeczka w turnieju ATP 500 w Halle stopniowo szła do góry. Zaczął zmagania z niżej notowanymi Maximem Cressy, potem Ugo Humbertem. W ćwierćfinale na drodze stanął jego dobry znajomy, Felix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk jest wyżej notowany od Polaka. Ma też z nim bardzo korzystny bilans. Dotychczas panowie dwukrotnie mierzyli się ze sobą i za każdym razem lepszy okazał się gracz z Kanady. Ponadto występowali razem w deblu i to z bardzo dobrym rezultatem.

Polak zaczął spotkanie niezbyt dobrze, bo przy jego pierwszym gemie serwisowym najpierw rywal posłał kończące uderzenie, potem popisał się dobrą grą przy siatce i prowadził 30:0. Ale kolejne trzy punkty wygrał wrocławianin i utrzymał swoje podanie. W siódmym gemie Felix Auger-Aliassime miał pierwszego break pointa. Na szczęście go nie wykorzystał.

I to była ostatnia taka sytuacja w tym secie, bo już żaden zawodnik nie stracił swojego podania. O wyniku pierwszej partii musiał zadecydować tie-break, co przy starciu dwóch tak dobrze zagrywających tenisistów nie było niespodzianką. Od stanu 2:2 punktował już tylko Polak, który w kluczowych momentach pokazał swój najlepszy tenis i objął prowadzenie w meczu.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek szczerze o marzeniach z dzieciństwa. "Nie wyobrażałam sobie siebie z trofeami"

Drugi set przebiegał według podobnego scenariusza, co poprzedni. Kanadyjczyk wygrywał swoje gemy serwisowe hurtowo posyłając asy. W trzecim gemie zaserwował trzy, w piątym tyle samo, co już zsumowało się do 17 w całym meczu. Polak miał może mniejsze dokonania w tym elemencie, ale swoim serwisem też narobił szkody rywalowi i pewnie wygrywał swoje podanie.

Nic więc dziwnego, że także druga odsłona meczu zakończyła się tie-breakiem. W nim Polak prezentował ekwilibrystyczne zagrania, ale też skuteczne, czym zapracował szybko na mini-breaka. Potem posłał niesamowity return i wyszedł na prowadzenie 4:1. Stracił od razu prowadzenie przy swoim serwisie kilka minut później, ale Kanadyjczyk też się nie popisał w kolejnej akcji. Potem znów serwował Hubert Hurkacz i tym razem już nie dał szans rywalowi. Zakończył mecz pięknym backhandem.

W sobotnim półfinale turnieju Terra Wortmann Open 2022 Hurkacz zmierzy się z Australijczykiem Nickiem Kyrgiosem.

Terra Wortmann Open, Halle (Niemcy)
ATP 500, kort trawiasty, pula nagród 2,134 mln euro
piątek, 17 czerwca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 4) 7:6(2), 7:6(4)

Czytaj także:
-> Agnieszka Radwańska wraca do rywalizacji. "To dla mnie ogromny prestiż"
-> Mecz walki Magdaleny Fręch. O wszystkim zadecydował tie-break

Komentarze (4)
avatar
tomek33
18.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze się czuje Hubert na trawie. Dzisiaj Krygios, ciekawy mecz. 
avatar
Columb2000
18.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie Hubert wygra w 2 setach z Kyrgios'em 
avatar
341941
17.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cplus Wimbledonu nie daje,podziekuje za umowe. 
avatar
Poot-Cris
17.06.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tym sposobem w drabince Hubert awansował na 10-te miejsce - 3418 pkt. To miejsce utrzyma do końca turnieju NAWET jeżeli go wygra. Na 9-tym jest jego dzisiejszy przeciwnik, który ma obecnie na k Czytaj całość