Czwartkowy mecz drugiej rundy Wimbledonu pomiędzy Igą Świątek a Lesley Pattinamą Kerkhove zapewnił polskim kibicom sporo emocji. Liderka światowego rankingu WTA nie wygrała gładko, tak jak przewidywano (więcej przeczytasz TUTAJ).
Tenisistka z Raszyna okazała się lepsza od rywalki w pierwszym secie. Druga partia padła już łupem Holenderki, która przełamała naszą zawodniczkę przy stanie 3:3. O zwycięstwie decydowała trzecia odsłona.
W niej Iga Świątek potwierdziła klasę światowej "jedynki". Z gemu na gem wyglądała coraz lepiej, a w czwartym przełamała Lesley Pattinamę Kerkhove. 138. tenisistka rankingu może mieć do siebie pewne pretensje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski
Przy stanie 30:30 kapitalną obroną popisała się Polka, a jej rywalka zamiast odbić piłkę, przepuściła ją. Był to poważny błąd, ponieważ Świątek trafiła w kort. W kolejnej akcji również zdobyła punkt i przełamała Holenderkę.
Liderka rankingu WTA utrzymała przewagę do końca i awansowała dalej. W trzeciej rundzie Wimbledonu zagra z Alize Cornet, o której w ostatnich dniach było naprawdę głośno (więcej przeczytasz TUTAJ).
Sliding into the third round...
— Wimbledon (@Wimbledon) June 30, 2022
World No.1 Iga Swiatek passes a tough test from Lesley Pattinama Kerkhove 6-4, 4-6, 6-3#Wimbledon pic.twitter.com/XoCr1Fpqu6
Zobacz też:
Pisze historię. Iga Świątek doścignęła kolejną legendę
Wielka mistrzyni wybrnęła z opresji. Będzie rywalką Magdaleny Fręch