W środę Maja Chwalińska (WTA 166) straciła seta, ale pokonała młodą Czeszkę Darją Vidmanovą. Kolejną przeciwniczką bielszczanki została Lena Papadakis (WTA 308). Niemka w przeciwieństwie do Polki nie otrzymała w I rundzie wolnego losu, dlatego miała na koncie już dwa pojedynki.
Tym razem Chwalińska uniknęła sytuacji z poprzedniego dnia i nie straciła seta. Łatwo jednak nie było. W premierowej odsłonie Polka odrobiła breaka, a następnie z trudem wyszła na 5:3. Wówczas Papadakis doprowadziła do remisu po 5, ale końcówka premierowej odsłony należała do naszej tenisistki.
Chwalińska zakończyła pierwszego seta wynikiem 7:5. W drugim sprawy potoczyły się już łatwiej. Po długiej walce 20-latka wywalczyła przełamanie w gemie otwarcia. Potem zdobyła jeszcze cztery gemy z rzędu od stanu 2:1 i dzięki temu zwyciężyła ostatecznie w całym meczu po dwóch godzinach i 13 minutach 7:5, 6:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Chwalińska awansowała do ćwierćfinału zawodów ITS Cup 2022. W piątek na jej drodze stanie rozstawiona z 12. numerem Rosjanka Daria Astachowa (WTA 275). Polka będzie miała okazję do rewanżu za tegoroczną porażką doznaną podczas majowego turnieju ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Rzymie.
Z czeską mączką pożegnała się w czwartek Weronika Falkowska. W deblu Polka i partnerująca jej Rumunka Cristina Dinu zdołały wygrać tylko jeden mecz. W czwartkowym ćwierćfinale lepsze od nich okazały się Czeszka Gabriela Andrea Knutson i Francuzka Victoria Muntean, które zwyciężyły pewnie 6:4, 6:0.
ITS Cup, Ołomuniec (Czechy)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 60 tys. dolarów
czwartek, 21 lipca
III runda gry pojedynczej:
Maja Chwalińska (Polska, 2) - Lena Papadakis (Niemcy) 7:5, 6:1
ćwierćfinał gry podwójnej:
Gabriela Andrea Knutson (Czechy) / Victoria Muntean (Francja) - Weronika Falkowska (Polska, 4) / Cristina Dinu (Rumunia, 4) 6:4, 6:0
Czytaj także:
Pięcioro Polaków pewnych gry w US Open. Iga Świątek na czele listy zgłoszeń
Novak Djoković zgłoszony do US Open. Jest komentarz organizatorów
Czy Maja Chwalińska awansuje do półfinału? 
