Za dotarcie do trzeciej rundy turnieju w Toronto Iga Świątek zarobiła 30,6 tys. dolarów (139,2 tys. złotych). Po porażce z Beatriz Haddad Maią wiemy, że swojego dorobku liderka światowego rankingu nie powiększy.
W przypadku, gdyby Polka pokonała Brazylijkę i zameldowała się w ćwierćfinale, otrzymałaby... dwa razy tyle, ile zgarnęła za awans do trzeciej rundy. W tym roku jednak Świątek musi obejść się smakiem.
Zwyciężczyni turnieju w Toronto zainkasuje 439,7 tys. dolarów (1,996 mln złotych). Po odpadnięciu liderki rankingu faworytką wydaje się być rozstawiona z "trójką" Maria Sakkari.
Porażka Świątek nie jest dobrym znakiem przed nadchodzącym US Open. Tytułu bronić będzie Emma Raducanu, która jednak z Toronto pożegnała się jeszcze szybciej niż Polka.
Przeczytaj także:
Sensacja w Toronto! Iga Świątek odpadła po thrillerze
Co za zwroty akcji w meczu Huberta Hurkacza! Deszcz nie przeszkodził w wygranej
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę