Iga Świątek przegrała w półfinale WTA Finals z Aryną Sabalenką i wydawało się, że na tym jej gra w tym roku się skończyła.
Zresztą Polka sama przyznała, że teraz czas na zasłużone wakacje i... dosłownie "nicnierobienie". 21-latka nie chce słyszeć o żadnej aktywności.
- Nie mogę się tego doczekać. Osiem dni o niczym nie myśleć i nic nie robić. To pierwszy raz, kiedy będę miała takie wakacje, bo zwykle jeździłem w miejsca, gdzie mogłam zwiedzać i ciągle spędzałam ten czas aktywnie - cytował niedawno Polkę portal tennisuptodate.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Teraz okazuje się jednak, że po tym czasie... wróci do gry jeszcze w 2022 roku. Jak to możliwe? Świątek ma wziąć udział w Światowej Lidze Tenisa, o czym poinformowali już sami organizatorzy.
Turniej ten odbędzie się w Dubaju w dniach 19-24 grudnia. Udział w nim wezmą - oprócz Świątek - m.in. Caroline Garcia czy Paula Badosa, a wśród mężczyzn np. Nick Kyrgios i Novak Djoković.
Nasza tenisistka święta spędzi zatem poza krajem, a zawody w Dubaju mają zostać wykorzystane jako element przygotowań do nowego sezonu, który ruszy w połowie stycznia 2023.
Pierwszym wielkoszlemowym turniejem będzie tradycyjnie Australian Open, który rozpocznie się 16 stycznia. Wcześniej w planie będzie jednak - najprawdopodobniej - start w Adelajdzie, gdzie czuje się w ostatnich latach doskonale. Najpierw tam wygrała (2021), a potem doszła do półfinału (2022).
Zobacz także:
Oto klucz do dominacji Świątek? "Iga sama się tego nie spodziewała"
Janowicz grzmi ws. rodziców młodych tenisistów. "To jest absolutnie chore"