Caroline Garcia (WTA 5) do rywalizacji w Lyonie przystąpiła jako zdecydowana faworytka. Francuzka w czterech meczach straciła jedną partię, w II rundzie z Belgijką Alison van Uytvanck. W sobotę w półfinale reprezentantka gospodarzy pokonała 6:2, 6:2 Camilę Osorio (WTA 73).
W ciągu 72 minut Garcia zaserwowała siedem asów, a Osorio popełniła pięć podwójnych błędów. Francuzka zdobyła 30 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery break pointy i wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie.
Tenisistka z Lyonu osiągnęła trzeci singlowy finał w swojej ojczyźnie. Dwa zanotowała w Strasburgu. W 2016 roku zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Chorwatką Mirjaną Lucić-Baroni. Trzy lata później przegrała z Ukrainką Dajaną Jastremską.
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica
W niedzielę w Lyonie rywalką Garcii będzie Alycia Parks (WTA 79), która zwyciężyła 6:3, 7:6(4) Marynę Zaniewską (WTA 93). Końcówka meczu dostarczyła dużych emocji. Amerykanka zmarnowała dwie piłki meczowe przy 6:3, 5:4. W 12. gemie obroniła dwa setbole i w tie breaku zapewniła sobie awans.
W trwającym godzinę i 53 minuty meczu Parks popełniła siedem podwójnych błędów, ale też zaserwowała 13 asów. Odparła dziewięć z 12 break pointów i spożytkowała cztery z ośmiu szans na przełamanie.
Garcia osiągnęła 15. singlowy finał w głównym cyklu i powalczy o 12. tytuł. Parks nigdy wcześniej nie grała w finale. Tenisistki te zmierzą się po raz drugi. W 2021 roku w Cincinnati zwyciężyła Francuzka 6:3, 1:6, 6:3.
Open 6eme Sens - Metropole de Lyon, Lyon (Francja)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 259,3 tys. dolarów
sobota, 4 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Caroline Garcia (Francja, 1) - Camila Osorio (Kolumbia) 6:2, 6:2
Alycia Parks (USA) - Maryna Zaniewska (Belgia) 6:3, 7:6(4)
Czytaj także:
Polacy pod ścianą. W Miki rządzą faworyzowani Japończycy
Urszula Radwańska nie może złapać formy. Niepowodzenie w Porto