Przed rokiem w Dosze rozpoczęła się kapitalna seria 37 zwycięstw z rzędu w wykonaniu Igi Świątek. Teraz 21-latka również prezentuje świetną formę.
Najlepszym dowodem na to są wyniki osiągane przez Polkę. Dotarła do finału w niezwykle krótkim czasie. W I rundzie miała wolny los, a w II zdeklasowała Danielle Collins 6:0, 6:1.
Później miała zmierzyć się z Belindą Bencić, ale z powodu zmęczenia Szwajcarka wycofała się z turnieju. W półfinale Świątek straciła tylko jednego gema w pojedynku z Weroniką Kudermetową.
Dotarcie do finału zajęło jej... niespełna dwie godziny. Sobotnia rywalka Polki - Jessica Pegula - musiała się znacznie bardziej namęczyć.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Stoczyła trzysetowe pojedynki z Jeleną Ostapenko i Marią Sakkari, pokonała także Beatriz Haddad Maię. Oprócz tego brała udział w rywalizacji deblowej wraz z Coco Gauff. Amerykanki wygrały ten turniej, pokonując w finale Ludmiłę Kiczenok i Jelenę Ostapenko.
Łącznie spędziła w grze już blisko dziesięć godzin, a więc o osiem więcej niż Iga Świątek.
Iga Świątek i Jessica Pegula zmierzą się ze sobą już po raz siódmy. Do tej pory Polka wygrała cztery mecze z tą rywalką. Ostatnio spotkały się 6 stycznia na United Cup. Wtedy górą była Amerykanka.
Mecz Iga Świątek - Jessica Pegula w Dosze odbędzie się w sobotę, 18 lutego o godz. 16:00 czasu polskiego. Transmisja w CANAL+ Sport i CANAL+ online, tekstowa relacja LIVE na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Jedno słowo i wybuchła śmiechem. Jest komentarz Świątek
- Tego w Australii nie było. Świątek przeszła transformację