Po zakończeniu zmagań w singlu na etapie II rundy Kacper Żuk pozostał w Splicie, aby wspólnie z Denisem Mołczanowem rywalizować dalej w deblu. Polsko-ukraińska para wygrała dwa spotkania. W piątek nie wyszła na kort z powodu opadów deszczu. Mecz półfinałowy nasz reprezentant i jego partner rozegrali w sobotę.
Przeciwnikami Żuka i Mołczanowa byli najwyżej rozstawieni Sadio Doumbia i Fabien Reboul. Francuzi od początku byli zaliczani do faworytów zawodów Split Open i udowodnili to w sobotę. Po 71 minutach zwyciężyli Polaka i Ukraińca 7:5, 6:1.
Pierwszy set był bardzo wyrównany, a o jego losach rozstrzygnęło dopiero przełamanie w 12. gemie. Wcześniej, przy stanie po 4, swoje jedyne w meczu break pointy mieli Żuk i Mołczanow. Natomiast w drugiej odsłonie Francuzi udowodnili swoją wyższość dwoma przełamaniami, w drugim oraz szóstym gemie.
Doumbia i Reboul awansowali do finału, w którym po regulaminowej przerwie na odpoczynek zwyciężyli indyjską parę Anirudh Chandrasekar i Vijay Sundar Prashanth 6:4, 6:4. Tym samym zostali triumfatorami zawodów Split Open.
Żuk i jego ukraiński partner otrzymali po 30 punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 1480 euro do podziału. Teraz nowodworzanin uda się do włoskiej miejscowości Roseto Degli Abruzzi, gdzie ma pewne miejsce w głównej drabince kolejnej imprezy rangi ATP Challenger Tour o puli nagród 73 tys. euro.
Split Open, Split (Chorwacja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 73 tys. euro
sobota, 15 kwietnia
półfinał gry podwójnej:
Sadio Doumbia (Francja, 1) / Fabien Reboul (Francja, 1) - Kacper Żuk (Polska) / Denis Mołczanow (Ukraina) 7:5, 6:1
Czytaj także:
Rafael Nadal przekazał niedobre wieści. Opuści kolejny ważny turniej
Roger Federer oddał hołd Leo Messiemu. Piękne słowa Szwajcara
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
Czy Kacper Żuk zakończy 2023 rok w Top 200? 
