Deszcz przeszkodził tenisistom. Pokazali, co wtedy zrobił Hurkacz

Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Materiały prasowe / ATP / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Nie może doczekać się startu swojego pierwszego meczu w turnieju ATP w Rzymie Hubert Hurkacz. Na przeszkodzie stanął deszcz. Polski tenisista wybrał więc rozwiązanie alternatywne.

Ciągle czeka Hubert Hurkacz na swoje otwarcie. W sobotę ma zaplanowany pierwszy mecz w turnieju Internazionali BNL d'Italia.

Polaka na starcie czeka rywalizacja z Jeffreyem Johnem Wolfem. Obaj zawodnicy zagrają przeciwko sobie po raz pierwszy, ale to Hurkacz jest niekwestionowanym faworytem tej rywalizacji.

Spotkanie pierwotnie miało zostać rozegrane jako drugie w kolejności, czyli początek miał nastąpić ok. godz. 13:00.

Opady spowodowały jednak, że obaj tenisiści musieli uzbroić się w cierpliwość. Najnowsze informacje ze stolicy Włoch podały, że spotkanie najwcześniej rozpocząć może się po godz. 15.

Zawodnicy zatem musieli znaleźć "coś do roboty". W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie Hurkacza, który w tzw. międzyczasie postawił na... bilard.

Tekstową i darmową relację LIVE z meczu Hurkacza z Wolfem przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Dostępna -->> TUTAJ.

Zobacz także:
Nie da się być bliżej szczytu. Carlos Alcaraz potrzebuje... jednej piłki
Novak Djoković zwymiotował, ale przetrwał. Dobry start nordyckich gwiazd

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Komentarze (0)