Wygrali ten sam turniej i dostali zupełnie inne czeki. Tak wyglądał turniej w Rzymie

PAP/EPA / FABIO FRUSTACI / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Jelena Rybakina i Danił Miedwiediew
PAP/EPA / FABIO FRUSTACI / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Jelena Rybakina i Danił Miedwiediew

Jelena Rybakina i Danił Miedwiediew zwyciężyli w Rzymie. Choć oboje mogli liczyć na pokaźne czeki, triumfator męskiej imprezy zarobił znacznie więcej.

Walka na kortach ziemnych w Rzymie rozpoczęła się w poprzednim tygodniu. Turniej WTA 1000 w stolicy Włoch to prestiżowa impreza i jednocześnie ważny przystanek tenisistek oraz tenisistów w okresie przygotowań do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

W rywalizacji kobiet nie brakowało niespodzianek, a duża grupa kandydatek do końcowego zwycięstwa pożegnała się z turniejem zaskakująco wcześnie.

W drabince głównej było 96 zawodniczek, a do sobotniego finału awansowały Jelena Rybakina oraz Anhelina Kalinina. Szczególnie dotarcie Ukrainki do decydującego meczu było zaskoczeniem.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Triumfatorka turnieju na kortach Foro Italico zarobiła 521 tysięcy euro. Pokonana w finale zawodniczka wzbogaciła się o 272 tysiące euro. To pokaźne kwoty, które Włosi przeznaczyli na nagrody.

Na dwa razy większe nagrody mogli jednak liczyć tenisiści, którzy przystąpili do rywalizacji w turnieju ATP. Zwycięzca niedzielnego finału, czyli Danił Miedwiediew, zarobi 1 milion i 105 tysięcy euro, a pokonany w decydującym meczu Holger Rune będzie mógł liczyć na powiększenie budżetu o 580 tysięcy euro. Tym samym drugi tenisista zarobi nieco więcej niż najlepsza tenisistka.

Pula nagród w turnieju mężczyzn w Rzymie dynamicznie zwiększyła się od 2021 roku. W czasie kryzysu wynosiła ona nieco ponad 2 miliony euro, a w obecnym sezonie 7,7 miliona euro. Wśród tenisistek wzrost płac również jest zauważalny, ale nie jest on aż tak gwałtowny. W 2021 roku na nagrody dla zawodniczek przygotowano 1,5 miliona euro, a w 2023 roku jest to 3,5 miliona euro.

Iga Świątek odpadła z turnieju na etapie ćwierćfinału. Polka skreczowała z powodu kontuzji na początku trzeciego seta w meczu z Jeleną Rybakiną. Za dotarcie do najlepszej ósemki zarobiła 45,1 tysiąca euro.

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

Komentarze (4)
avatar
fannovaka
22.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przynajmniej mecz finalowy panow stal na wysokim poziomie. A ile trwal mecz finalowy kobiet? Chyba jakies 40 min, bo Kalinina stwierdzila ze ja noga boli, zignorowala pomoc fizjoterapeltki ktor Czytaj całość
avatar
RobertW18
21.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
"Wygrali ten sam turniej i dostali zupełnie inne czeki." Nawet jeżeli nazwiemy to "tym samym turniejem", to wtedy będą to zupełnie inne jego części, podobnie jak gry podwójne itp. Wydziwianie. Czytaj całość
avatar
rto
21.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To nie ten sam turniej. Jeden jest dla mężczyzn drugi dla kobiet. Jakos nikomu nie przychodzi do głowy porównywanie w piłce nożnej, koksie, koszykówce. Skończcie z tą popularnością i "komunizme Czytaj całość