Polka i Amerykanka zagrały ze sobą sześć razy. Wszystkie spotkania zakończyły się triumfami Igi Świątek, a do tego liderka światowego rankingu nie oddała Coco Gauff żadnego seta. Fani wciąż mają w pamięci zeszłoroczny finał Rolanda Garrosa, w którym górą była reprezentantka naszego kraju. Wygrała 6:1 i 6:3.
Teraz faworytką też jest Świątek, która świetnie radzi sobie w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego na kortach w Paryżu. Zdaniem ekspertów, Polka nie będzie miała problemu z awansem do półfinału.
- Wygra Świątek, nie można się z tym kłócić. Może na trawie dałabym Coco szansę 50 na 50, ale nie w tym przypadku. Bazując na historii, nie można stawiać inaczej. Z czasem możemy zostać zaskoczeni, ale jeszcze nie teraz - powiedziała Martina Navratilova, którą cytuje serwis wtatennis.com.
ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim
- Kiedyś Coco pokona Świątek, ale nie sądzę, że tutaj. Myślę, że większość osób postawiłoby wszystko na Świątek - dodała Pam Shriver. - Coco potrzebuje wyjątkowego dnia w serwowaniu i trochę darmowych punktów. Musi grać odważnie. Nie można pokonać liderki rankingu, będąc nieśmiałym i defensywnym - stwierdziła była tenisistka.
Również na serwis zwróciła uwagę Navratilova. - Musi dobrze serwować, mieszać w tym elemencie. W bekhendzie musi zmieniać kierunek. Jeśli Świątek uderza forhendem w biegu, to nie jest tak dobra - oceniła.
Spotkanie pomiędzy Świątek i Gauff rozpocznie się nie przed godziną 12:30 w środę 7 czerwca.
Czytaj także:
Rosjanka po zdrowotnych przejściach zatrzymana. Znamy pierwszą półfinalistkę
Aryna Sabalenka zatrzymała marsz. Koniec pięknej serii