W niedzielnym finale zawodów Beckhoff Tennis Cup spotkali się tenisiści rozstawieni z "jedynką" i "czwórką". Faworytem meczu był notowany obecnie na 293. pozycji w rankingu ATP Goncalo Oliveira, który kilka lat temu był klasyfikowany w Top 200. Leworęczny Portugalczyk wywiązał się z tej roli, bowiem pokonał 6:2, 6:4 Jiriego Barnata (ATP 605).
Spotkanie finałowe trwało 94 minuty. W pierwszym secie Oliveira szybko postarał się o trzy przełamania i odskoczył na 5:1. Reprezentant Czech odpowiedział tylko jednym breakiem i nie był w stanie wrócić do gry.
W drugiej partii leworęczny Portugalczyk znów szybko wypracował przewagę przełamania. Prowadził nawet 4:2, ale wówczas Barnat doprowadził do wyrównania po 4. 21-letni Czech nie poszedł jednak za ciosem. W dziewiątym gemie znów przegrał własne podanie, a po zmianie stron faworyt zwieńczył pojedynek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
28-letni Oliveira wygrał turniej we Wrocławiu bez straty seta i sięgnął po 12. singlowy tytuł na zawodowych kortach. To jego piąte mistrzostwo rangi ITF World Tennis Tour w sezonie 2023. Wcześniej Portugalczyk triumfował w imprezach o puli nagród 25 tys. dolarów w Loule, Portimao, Santa Margherita di Pula i Rzymie.
Barnat nie wywalczył drugiego mistrzostwa na zawodowych kortach. Z premierowego trofeum cieszył się w lutym, gdy był najlepszy w egipskim Szarm el-Szejk. Czech i tak może być zadowolony ze swojej postawy, bowiem wywalczył kolejne rankingowe punkty. W zeszłym roku przegrał we Wrocławiu już w I rundzie z Jerzym Janowiczem. Teraz dotarł do finału.
Beckhoff Tennis Cup, Wrocław (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
niedziela, 2 lipca
finał gry pojedynczej:
Goncalo Oliveira (Portugalia, 1) - Jiri Barnat (Czechy, 4) 6:2, 6:4
Czytaj także:
Iga Świątek poznała rywalkę w Wimbledonie. Polski mecz na horyzoncie
Hubert Hurkacz poznał drabinkę Wimbledonu. Wielka gwiazda na drodze Polaka