Carlos Alcaraz przystąpi do Wimbledonu podbudowany i pewny swoich możliwości. Przed dziewięcioma dniami Hiszpan wygrał prestiżowy turniej na kortach Queen's Clubu i zdobył swój pierwszy tytuł na trawie w zaledwie trzecim oficjalnym starcie na tej nawierzchni.
- Turniej w Queen's rozpocząłem bez żadnych oczekiwań i presji. Czuję świetnie, grając na tak imponującym poziomie. Moja pewność siebie bardzo wzrosła i przyjeżdżam na Wimbledon z wiarą, że mogę osiągnąć dobry wynik - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com.
Hiszpan wyzbył się wątpliwości, czy jego styl pasuje do gry na trawie. - Mój styl opiera się na bycie agresywnym i myślę, że na trawie najważniejsze jest to, aby być ofensywnym, mocno uderzać i atakować przy siatce. Myślę, że sposób gry w tenisa, jaki pokazuję, pasuje do tej nawierzchni.
20-latek z Murcji przystąpi do Wimbledonu jako lider rankingu ATP, bo po triumfie w Queen's Clubie wyprzedził Novaka Djokovicia. - Nie czuję z tego powodu żadnej presji. Wiem, co muszę robić - próbować grać na najwyższym poziomie i zdobywać tytuły - zapewnił.
Alcaraz jest uznawany za najgroźniejszego konkurenta Djokovicia w walce o tytuł. - Djoković jest głównym faworytem, ale moje oczekiwania są wysokie. Myślę, że będę w stanie wywierać presję na rywalach, być może nawet na Novaku. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że przybywam tutaj z wiarą w siebie i czuję się gotowy do zrobienia wielkich rzeczy - stwierdził.
- W meczach z Novakiem najtrudniejsza jest presja, jaką on wywiera na ciebie, przez co zmuszą cię do gry na najwyższych obrotach przez kilka godzin. Ale mam nadzieję, że zagram tu z nim finale - dodał.
Najwyżej rozstawiony Alcaraz rywalizację w Wimbledonie 2023 rozpocznie we wtorek, kiedy zmierzy się z Jeremym Chardym. - Czuję się świetnie. Pozbyłem się bólu, jaki odczuwałem podczas finału w Queen's. Mam dużo energii i nie mogę doczekać się startu Wimbledonu - podkreślił.
Popis młodej gwiazdy na korcie centralnym. Stary mistrz wygrał mecz pokoleń
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw