- Na pewno chcesz tu dobrze grać. Wiem, że chcesz być lepsza niż w zeszłym roku - to słowa, które prowadzący rozmowę skierował w kierunku Białorusinki Aryny Sabalenki po pokonaniu Warwary Graczewy w II rundzie Wimbledonu.
Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że... Sabalenka w zeszłym roku nie brała udziału w tym wielkoszlemowym turnieju. Spowodowane to było decyzją organizatorów o niedopuszczeni do Wimbledonu tenisistów z Rosji i Białorusi.
Wspomniane słowa wywołały zdziwienie nie tylko u Sabalenki, ale również wśród wszystkich zgromadzonych na korcie osób.
Przypomnijmy, że Sabalenka wygrała z Graczewą 2:6, 7:5, 6:2 i zameldowała się w III rundzie Wimbledonu (więcej TUTAJ). W niej rywalką Białorusinki będzie ktoś z dwójki Irina-Camelia Begu - Anna Blinkowa.
Zobacz także:
Murray przegrał dwudniowy spektakl
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć