To nie tak miało wyglądać. Iga Świątek pożegnała się ze zmaganiami w Melbourne na etapie III rundy. Sposób na Polkę znalazła 19-letna Linda Noskova. Czeszka odwróciła losy spotkania i zwyciężyła ostatecznie 3:6, 6:3, 6:4.
Mimo porażki liderka rankingu WTA zachowała klasę. Po zakończeniu spotkania Polka pogratulowała zwycięstwa niżej notowanej przeciwniczce i przekazała jej kilka słów przy siatce.
Następnie Świątek opuściła Rod Laver Arena żegnana brawami fanów. Mimo porażki zachowa miano pierwszej rakiety świata, choć z pewnością chciałaby powiększyć swoją kolekcję pucharów o Trofeum Daphne Akhurst.
Noskova za to cieszyła się chwilą. Widać było, że tuż po zakończeniu spotkania nie dotarło jeszcze do niej to, czego właśnie dokonała. Młoda Czeszka nakryła się ręcznikiem, a na jej twarzy pojawiły się łzy.
Tym sposobem Noskova awansowała do 1/8 finału Australian Open 2024. Jej przeciwniczką będzie w poniedziałek Ukrainka Elina Switolina.
Czytaj także:
Już jest najlepszy. Hubert Hurkacz polskim rekordzistą w Australian Open
Rusza juniorski Australian Open. Dwoje Polaków powalczy w Melbourne
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie