Hurkacz bije rekordy na Australian Open

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz po świetnym meczu pokonał rewelację tegorocznego Australian Open - Francuza Arthura Cazaux. Zwycięstwem ponownie udowodnił, że jest najlepszym polskim zawodnikiem obecnego wieku.

Mimo słabej inauguracji spotkania, w którym przegrywał po 11 minutach 0:3, Hubert Hurkacz znalazł swój rytm i wyszedł zwycięsko z pojedynku z młodym Francuzem, Arthurem Cazaux. Rywal, pomimo tego, że nie jest znany szerszej publiczności, w tym tygodniu pokonał już m.in. innego zawodnika z czołowej "10" - Holgera Rune, czy rozstawionego Tallona Griekspoora.

Poprzez wygraną Hurkacz po raz kolejny zapisał się na kartach historii polskiego tenisa. Zwycięzca turniejów ATP Masters 1000 w Miami i Szanghaju został pierwszym polskim singlistą, który awansował do najlepszej ósemki Australian Open.

Do tej pory najbliżej tej sztuki w XXI wieku był mentor 9. rakiety świata - Łukasz Kubot. W 2010 roku dotarł on do IV rundy. Na tym etapie turnieju musiał jednak przełknąć gorycz porażki. Sposób na byłego lidera rankingu deblistów znalazł wówczas Novak Djoković. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1, 6:2, 7:5 na korzyść jednego z najlepszych tenisistów w historii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

To jednak nie jedyny rekord, który pobił 26-letni Polak. Został on również pierwszym Polakiem w XXI. wieku, który kilkukrotnie osiągnął fazę ćwierćfinałową w Wielkim Szlemie. Podczas pamiętnego Wimbledonu 2021 Polak w IV rundzie wrócił ze stanu 1-2 w setach, i w trakcie dwudniowego meczu zakończonego na centralnym korcie pokonał ówczesnego wicelidera rankingu - Daniła Miedwiediewa. Następnie w ćwierćfinale pokonał legendę tenisa - Szwajcara Rogera Federera, dla którego, jak się później okazało, był to ostatni singlowy mecz w zawodowej karierze.

W walce o najlepszą czwórkę turnieju najlepszy polski tenisista ponownie zmierzy się z grającym pod neutralną flagą Miedwiediewem. Polak ma korzystny bilans starć z obecną trzecią rakietą świata, wynoszący 3-2. Za rywalem przemawia jednak fakt, że oba wygrane przez niego mecze rozgrywane były na kortach twardych.

O tym, czy Hurkacz po raz kolejny znajdzie sposób na byłego lidera rankingu, przekonamy się w środę. Mecz rozegrany zostanie na jednym z największych stadionów tenisowych świata - Rod Laver Arena. Godzina meczu zostanie podana przez organizatorów we wtorek.

Zobacz także:
Hubert Hurkacz poznał rywala w ćwierćfinale. To będzie trudne wyzwanie 
"Współczuję". Fibak zabrał głos po sensacyjnej porażce Świątek

Komentarze (0)