Aryna Sabalenka prezentuje w Australian Open znakomitą dyspozycję. Białorusinka we wtorek zameldowała się w półfinale, pokonując bez żadnych problemów 6:2, 6:3 Barborę Krejcikovą.
O świetnej formie 25-latki najlepiej świadczy fakt, że w pięciu dotychczasowych spotkaniach straciła jedynie 16 gemów.
Na ten moment żadna z rywalek nie potrafiła jej zagrozić, co pozwalało jej odnosić kolejne przekonujące zwycięstwa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjemne z pożytecznym, czyli obóz w ciepłych krajach sióstr Kaczmarek
Wygrana z Krejcikovą nie tylko pozwoliła jej utrzymać szanse na wywalczenie drugiego z rzędu tytułu na kortach w Melbourne. Sabalenka awansowała tym samym do szóstego wielkoszlemowego półfinału z rzędu. Swój udany rajd rozpoczęła podczas US Open w 2022 roku, kiedy na tym etapie przegrała z późniejszą triumfatorką, czyli Igą Świątek.
Później osiągnęła największy sukces w karierze, wygrywając Australian Open. Następnie osiągnęła półfinały Rolanda Garrosa i Wimbledonu, po czym awansowała do drugiego wielkoszlemowego finału na kortach US Open. Nie zdołała jednak wywalczyć drugiego tytułu, przegrywając emocjonujący finał z Coco Gauff.
Białorusinka dołączyła tym samym do elitarnego grona. Wcześniej tylko pięć innych tenisistek zdołało awansować do sześciu wielkoszlemowych półfinałów z rzędu przed ukończeniem 26 roku życia. Mowa o wielkich legendach, czyli Chris Evert, Steffi Graf, Monice Seles, Martinie Hingis i Serenie Williams.
Sabalenka w półfinale Australian Open zmierzy się z Coco Gauff. Stanie tym samym przed szansą na rewanż za porażkę w finale US Open. Spotkanie dwóch zawodniczek z absolutnej czołówki światowego rankingu zapowiada się wręcz niezwykle interesująco. Mecz ten odbędzie się w czwartek 25 stycznia.
Zobacz także:
To nie był dobry dzień w Australian Open. Polscy juniorzy zastopowani w deblu
Czterosetowy bój Novaka Djokovicia. Serb przetrwał kryzys i napór rywala