Jan Zieliński w drugim sezonie z rzędu zagrał w finale gry podwójnej w Australian Open. W poprzednim sezonie powalczył w finale debla wspólnie z Hugo Nysem. Tym razem przygoda w deblu zakończyła się na ćwierćfinale, natomiast dotarł do decydującego meczu mikstów wspólnie z Su-Wei Hsieh. Polak połączył siły z reprezentantką Tajwanu po raz pierwszy właśnie w Melbourne.
Mikst, z Janem Zielińskim w składzie, nie przegrał seta w czterech meczach w drodze do finału. W ostatnim pojedynku trafił na także doświadczonych w grze podwójnej Desirae Krawczyk oraz Neala Skupskiego. Amerykanka oraz Brytyjczyk okazali się lepsi w pierwszej partii i przerwali passę przeciwników. Partia zakończyła się tie-breakiem.
W 12. gemie Su-Wei Hsieh i Jan Zieliński mieli jeszcze szansę na zamknięcie seta dzięki przełamaniu serwisu Amerykanki. Trzecia piłka była zdecydowanie najbardziej efektowna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Jan Zieliński pognał ambitnie za piłką zagraną lobem przez Neala Skupskiego. Dogonił ją i efektownie odegrał między nogami w pobliże linii końcowej kortu. Wymiana potrwała jeszcze kilka sekund zanim Azjatka zakończyła ją perfekcyjnym wolejem. Żywiołowa reakcja publiczności, po ładnym punkcie, została jeszcze dopełniona gestami Polaka.
W drugim secie lepsi byli Su-Wei Hsieh i Jan Zieliński, a mistrzostwo w Australian Open zapewnili sobie w emocjonującym super tie-breaku.
Zobacz efektowną akcję Jana Zielińskiego i Su-Wei Hsieh:
Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia