Fręch zaprzepaściła szansę. Szybka porażka i koniec zmagań w Miami

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch szybko pożegnała się z turniejem WTA 1000 na kortach twardych w Miami. Polka przegrała już w meczu otwarcia 4:6, 2:6 z Camilą Giorgi, która w drugiej rundzie zmierzy się z Igą Świątek.

Początek sezonu w wykonaniu Magdaleny Fręch przyniósł życiowy wynik w turnieju wielkoszlemowym i awans do czwartej rundy Australian Open 2024. W kolejnych tygodniach forma Polki falowała. 26-latka w Dubaju dotarła do trzeciej rundy, gdzie powalczyła z Jeleną Rybakiną. Późniejsze starty w San Diego i Indian Wells zakończyła z kolei już na meczach otwarcia.

Teraz nasza zawodniczka wzięła udział w turnieju WTA 1000 w Miami. Jej rywalką w pierwszej rundzie była Camila Giorgi. Włoszka w tym roku odniosła tylko jedno zwycięstwo i nie jest w najwyższej formie. To pozwalało stawiać Fręch w roli zdecydowanej faworytki.

Obie zawodniczki rozpoczęły spotkanie od pewnie utrzymanych podań. Już w trzecim gemie Polka niestety dała się przełamać rywalce. Po chwili Fręch miała trzy okazje na odrobienie straty i doprowadzenie do remisu. Żadnej z nich nie udało się wykorzystać, co pozwoliło Włoszce wyjść na 3:1.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Kolejne gemy pewnie padały łupem podających i próżno było w nich szukać szans na przełamanie. To o wiele bardziej odpowiadało Giorgi, która z każdą kolejną akcją nabierała coraz większej pewności siebie. Fręch nie potrafiła z kolei odpowiedzieć na potężne uderzenia rywalki i przejść do ofensywy. Seria szybko obronionych serwisów trwała już do końca seta, który zakończył się zwycięstwem tenisistki z Włoch 6:4.

Początek drugiej partii miał bardzo podobny przebieg. Pewnie utrzymane podania i kłopoty Polki w trzecim gemie. Choć Fręch zdołała obronić dwa break pointy dzięki świetnym serwisom, przy trzecim popełniła błąd, pozwalając się przełamać. Po chwili rywalka nie miała żadnych problemów z wygraniem gema serwisowego i wyszła na 3:1.

Włoszka nie miała zamiaru na tym poprzestać. W piątym gemie postawiła się serwującej rywalce i wypracowała jednego break pointa. Zdołała go wykorzystać, a po pewnie utrzymanym podaniu odskoczyła już ma 5:1, wygrywając pięć gemów z rzędu. Choć później Fręch zdołała jeszcze obronić podanie, rywalka na nic więcej jej nie pozwoliła. Giorgi zakończyła mecz pewnie wygranym gemem serwisowym. To dało jej zwycięstwo nad naszą zawodniczką i udany rewanż za porażkę w pierwszym starciu.

Giorgi w drugiej rundzie turnieju w Miami zmierzy się z rozstawioną "jedynką" Igą Świątek. Fręch zaprzepaściła tym samym szansę na "polskie" spotkanie.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,995 mln dolarów
środa, 20 marca

I runda gry pojedynczej:

Camila Giorgi (Włochy) - Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Kolejne problemy zdrowotne. Wielka rywalka Świątek zrezygnowała z turnieju
Zacięta walka Polaka. Zadecydował super tie-break

Komentarze (18)
avatar
fannovaka
21.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To branza budowlana ktora zaczela Frech reprezentowac pewnie jest ciezko zawiedziona takim obrotem sprawy, gorzej jesli takie wyloty beda sie czesto powtarzac bo wtedy nie beda miec z niej wiek Czytaj całość
avatar
Adam
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak grać to lepiej odbijać o ściankę. 
avatar
gp56
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chwalmy /bez przesady/ to co mamy, bo za nimi /Świątek , Hurkacz/ widzę ciemność. 
avatar
Gerardo
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez komentarza 
avatar
grott
20.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.