Hubert Hurkacz rywalizację w Sunshine Double rozpoczął od nieudanego startu w Indian Wells, gdzie przegrał już w meczu otwarcia. Teraz walczy o jak najlepszy wynik w turnieju ATP 1000 w Miami, gdzie przed trzema laty odniósł końcowy triumf. Rozstawiony z "ósemką" Polak w drugiej rundzie pokonał po trzysetowej walce Kazacha Aleksandra Szewczenko.
W kolejnym meczu rywalem naszego tenisisty był Sebastian Korda. Starcie z reprezentantem gospodarzy od początku było bardzo wyrównane. Pierwszy set rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku, w którym lepszy po zanotowaniu małego przełamania okazał się Polak.
Druga partia miała taki sam przebieg. Tym razem w decydującej rozgrywce lepszy okazał się jednak Amerykanin, który wyrównał stan meczu. Losy trzeciego seta rozstrzygnęło przełamanie, które Hurkacz zanotował w czwartym gemie. Finalnie nasz zawodnik po dwugodzinnej walce cieszył się ze zwycięstwa 7:6(5), 6:7(5), 6:3.
Hurkacz awansował tym samym do czwartej rundy rywalizacji w Miami. Na tym etapie zmierzy się z rozstawionym z "jedenastką" Bułgarem Grigorem Dimitrowem lub Niemcem Yannickiem Hanfmannem. Zwycięzca tego starcia zostanie wyłoniony w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu.
Choć nazwisko kolejnego rywala Polaka nie jest jeszcze znane, wiadomo już kiedy odbędzie się mecz o ćwierćfinał. Wszystkie spotkania czwartej rundy turnieju męskiego zaplanowano na wieczór i noc z wtorku na środę polskiego czasu. Godzina rozpoczęcia tego pojedynku będzie uzależniona od planu gier na dziewiąty dzień zmagań.
Zobacz także:
"Przez osiem dni nie mogłam robić nic". Rybakina opowiedziała o problemach
Będzie hit w ćwierćfinale Miami Open. Pogromczyni Sabalenki za burtą
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych