Porażki Świątek napędzają jej rywalki? Psycholog sportu tłumaczy

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Może to nie jest dla nas intuicyjne, ale nie zawsze celem jest wygrana - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Zofia Szawernowska, psycholog sportu. Ekspertka tłumaczy również, jak porażki 22-latki mogą wpływać na jej przeciwniczki.

Iga Świątek w ostatnim czasie prezentuje się nieco słabiej niż jeszcze na przełomie lutego i marca. W turnieju rangi WTA 1000 w Miami odpadła w 1/8 finału, a w WTA 500 w Stuttgarcie w półfinale. Tam przegrała z Jeleną Rybakiną, która okazała się końcową triumfatorką zmagań w Niemczech. Te rezultaty wzbudziły nawet krytyczne komentarze.

Nastroje uspokaja jednak Adam Romer. Tenisowy ekspert i dziennikarz podkreśla, że tegoroczny cykl przygotowań niespełna 23-latki do nawierzchni ziemnej był trochę zmieniony, gdyż sezon wiosenny na kortach twardych zakończyła ona dosłownie chwilę przed rywalizacją w Stuttgarcie i miała tylko kilka dni na treningi.

- To dziewczyna, która pomimo młodego wieku jest niezwykle doświadczona w tym, co robi. Tenis jest takim sportem, gdzie porażka leży bardzo blisko zwycięstwa i ona jest z tym obyta. Jest świadoma, że nie wszystko da się wygrywać. Ja kompletnie nie odbieram jej ostatnich wyników za słabsze. Gdyby przegrywała mecz po meczu, to moglibyśmy się martwić. Jednakże porażka z Rybakiną nie jest czymś, co nie mogło się wydarzyć - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty tenisowy dziennikarz.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"

To wyróżnia najlepszych

Podobnie uważa Zofia Szawernowska, psycholog sportu. W jej opinii Świątek, będąc pod profesjonalną opieką psychologiczną, jest gotowa na słabsze występy, gdyż wie, że nie da się utrzymać najwyższej formy na długim dystansie. Gorsze mecze zawsze mogą się zdarzyć, choć nigdy nie będą przyjemne dla sportowca. Najlepsi mają wykształcony "rozwojowy" system myślenia, czyli traktują porażki jako wskazówki do tego, nad czym mają pracować.

- W kalendarzu zawodniczki nie każdy turniej jest tym najważniejszym. Niektóre są swego rodzaju treningiem przed tymi największymi szlemami - mówi Szawernowska.

- Może to nie jest dla nas intuicyjne, ale nie zawsze celem jest wygrana, czasami sportowcy decydują się na rywalizację mimo zwiększonych szans na porażkę, np. po powrocie po kontuzji. Dla samego trenera ważniejsze może być realizowanie założeń taktycznych niż sam wynik - tłumaczy ekspertka.

Porażki Świątek wzmacniają rywalki?

Wielu kibiców uważa, że słabsze mecze czołowej tenisistki świata mogą napędzać jej rywalki, które będą miały świadomość, że Igę Świątek da się pokonać, dzięki czemu wychodzą na kort z innym nastawieniem. Psycholożka zaznacza, że nie zawsze musi się tak dziać, a wszystko zależy tak naprawdę od pojedynczego przypadku.

Pojawią się zawodniczki, które na pewno zauważą w tym swoją szansę i będą agresywniejsze od początku spotkania z Polką, ponieważ będą wiedziały, że zwycięstwo jest możliwe. Inne z kolei nadal będą obawiały się nazwiska. - Sportowca uczy się być gotowym na przeciwnika, ale myśląc o sobie, a nie o rywalu. Bardzo często mecze są wygrywane lub przegrywane w głowie zawodnika, jeszcze przed rozpoczęciem potyczki - zaznacza Szawernowska.

Adam Romer zwraca też uwagę na to, w jaki sposób się przegrywa, gdyż można grać rewelacyjnie, a i tak doznać porażki, ponieważ rywal zagra lepiej. Gorzej, jeśli zaprezentowało się bardzo słabo. - Trzeba mieć na uwadze z kim, kiedy i gdzie się przegrywa. Wydaje mi się, że forma Igi na kortach ziemnych będzie rosła - podsumowuje.

I jego słowa potwierdzają się w rzeczywistości. W 1/8 finału turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie pewnie pokonała Hiszpankę Sarę Sorribes 6:1, 6:0, tracąc po raz pierwszy w tym roku zaledwie jednego gema w całym meczu. Co więcej, w drugim secie Polka przegrała tylko pięć punktów. W ćwierćfinale jej rywalką będzie Beatriz Haddad Maia (14. miejsce w rankingu WTA - dop. red.). Ich spotkanie najpewniej zostanie rozegrane 30 kwietnia (wtorek). Relację tekstową "na żywo" przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
10 lat razem, 5-letni syn. Znana polska para w końcu wzięła ślub
"Jedyny tenisista, na którym się wzorowałam". Świątek była nim zachwycona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty