Co za wieści dla Igi Świątek. Tylko popatrz na kolejne rywalki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Nie brakuje sensacji już na początku wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Z nich skorzystać może Iga Świątek, ponieważ najszybciej w ćwierćfinale zmierzy się z pierwszą rozstawioną przeciwniczką.

Na wtorek, 28 maja zaplanowany został komplet ostatnich spotkań pierwszej rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Bez względu na wyniki zarówno u kobiet, jak i mężczyzn już możemy mówić o sporej ilości niespodzianek.

Zdecydowanie największą sensacją jest porażka rozstawionej z "szóstką" Greczynki Marii Sakkari z Rosjanką występującą jako Francuzka, czyli Warwarą Graczewą. Warto jednak spojrzeć na to, co już wydarzyło się w drabince Igi Świątek.

Otóż doszło do sytuacji, że nasza tenisistka najszybciej w ćwierćfinale zmierzy się z pierwszą rozstawioną przeciwniczką. To efekt porażek Rosjanek Jekateriny Aleksandrowej i Weroniki Kudermetowej, a także Czeszki Barbory Krejcikovej.

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Z wymienionych tenisistek najwyżej rozstawiona była Aleksandrowa, bo z numerem 16. Mimo to już w pierwszej rundzie sposób na nią znalazła Bułgarka Wiktoria Tomowa, która triumfowała 6:3, 7:6(5). Tym samym Rosjanka przegrała 7 z 8 ostatnich spotkań, a większość z nich po przenosinach na korty ziemne.

Nie popisała się także jej rodaczka, która wystąpiła w pierwszym meczu kobiecego turnieju. Rozstawiona z numerem 29. Kudermetowa musiała uznać wyższość Czeszki Marie Bouzkovej 2:6, 4:6. Tym samym z singlowej imprezy w Paryżu odpadło już 6 z 10 tenisistek z Rosji.

We Francji z numerem 24. rozstawiona została Krejcikova. Mimo to nie udało jej się zanotować przełamania, ponieważ przegrała piąty mecz z rzędu, w tym czwarty na korcie ziemnym, gdzie w tym sezonie nie wygrała jeszcze meczu. Lepsza od niej okazała się niżej notowana Szwajcarka Viktorija Golubić - 6:7(3), 4:6.

Świątek zainaugurowała zmagania od pewnego zwycięstwa z Francuzką kwalifikantką Leolią Jeanjean 6:1, 6:2. W drugiej rundzie zmierzy się z byłą liderką światowego rankingu WTA Japonką Naomi Osaką. W przypadku triumfu trafi na Chorwatkę Janę Fett lub wspomnianą wcześniej Bouzkovą.

Jeżeli nasza tenisistka dojdzie do czwartej rundy, to jej potencjalnymi rywalkami są wspomniane Golubić i Tomowa, a także Rosjanka Anastazja Potpowa oraz Chinka Xinyu Wang.

Tym samym Polka dopiero w przypadku awansu do ćwierćfinału będzie mogła zmierzyć się z rozstawioną rywalką. W gronie tym znajdują się Czeszki Marketa Vondrousova i Katerina Siniakova, a oprócz nich Amerykanka Danielle Collins oraz Ukrainka Marta Kostiuk.

Przeczytaj także: Dobre wieści dla Polek. Zobacz najnowszy ranking Stagnacja Huberta Hurkacza. Jego kolega złamał kolejną barierę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty