Już po losowaniu drabinki wiadomo było, że Magdalenę Fręch czekać będzie trudne zadanie. Jej rywalką w I rundzie była 20. rakieta świata Beatriz Haddad Maia.
Polka i Brazylijka miały się zmierzyć ze sobą we wtorek, ale wtedy rywalizacja storpedowana została przez niekorzystne warunki atmosferyczne.
Mecz przełożono na środę, ale również i wtedy nie obyło się bez problemów. W końcu jednak zawodniczki mogły dokończyć spotkanie.
W nim Haddad Maia zwyciężyła 7:5 i 6:3 (relację z meczu przeczytasz TUTAJ) i w II rundzie zmierzy się z młodą Kolumbijką Camilą Osorio.
Dla Fręch to pożegnanie z turniejem, ale tylko w grze pojedynczej. W czwartek (4 lipca) Polka wraz z Katarzyną Kawą rozegra pierwszy mecz turnieju deblowego. Zmierzą się z Aną Bogdan i Jaqueline Cristian.
Czytaj także:
- Aryna Sabalenka przemówiła. Padła ważna zapowiedź
- Iga Świątek poznała drugą przeciwniczkę w Wimbledonie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!