W niedzielnym finale zawodów Łódź Cup spotkali się dwaj nierozstawieni tenisiści. Maciej Rajski (ATP 984) zmierzył się z Nikitą Masztakowem (ATP 1165). 33-letni Polak zdawał się być faworytem pojedynku z młodszym o osiem lat Ukraińcem. Ostatecznie cieszył się z wygranej, bowiem po dwóch godzinach i 20 minutach triumfował 6:2, 7:6(3).
Początek meczu był znakomity w wykonaniu naszego reprezentanta. Rajski postarał się o przełamanie już w pierwszym gemie, a potem dołożył jeszcze breaka na 4:1. Polski tenisista nie oddał wypracowanej przewagi i pewnie zwieńczył premierową odsłonę w ósmym gemie.
Drugi set miał już inny przebieg. Tym razem Masztakow zaczął od przełamania i Rajski musiał gonić wynik. Tenisista naszych wschodnich sąsiadów szybko stracił serwis, ale potem gra się wyrównała. W końcowej fazie Polak dwa razy bez powodzenia serwował po zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy
Ostatecznie o losach drugiej części spotkania rozstrzygnął tie-break. W rozgrywce tej Rajski cierpliwie budował przewagę. Po zmianie stron odskoczył na 5-2, a następnie wypracował trzy piłki meczowe. Wykorzystał już pierwszą okazję i mógł cieszyć się z pierwszego tytułu w sezonie 2024.
Rajski po raz trzeci w karierze wygrał imprezę rangi ITF World Tennis Tour o puli nagród 15 tys. dolarów. W 2017 roku triumfował w Mrągowie. Z kolei w sezonie 2021 okazał się najlepszy w Łodzi. Po trzech latach historia zatoczyła koło.
Łódź Cup, Łódź (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
niedziela, 14 lipca
finał gry pojedynczej:
Maciej Rajski (Polska) - Nikita Masztakow (Ukraina) 6:2, 7:6(3)
Czyta także:
Hurkacz walczył o życiówkę. W poniedziałek dostał odpowiedź
Pogoda pokrzyżowała plany organizatorów Wimbledonu. Zapadła decyzja ws. finału