W ramach drugiego ćwierćfinału imprezy Cincinnati Open 2024 zmierzyły się rozstawiona z trzecim numerem Aryna Sabalenka (WTA 3) i grająca z "10" Ludmiła Samsonowa (WTA 17). Białorusinka pewnie zwyciężyła Rosjankę i wyrównała bilans gier z tą przeciwniczką na 2-2.
Trzeba przyznać, że tenisistka z Mińska powoli wraca do formy sprzed kontuzji barku. W sobotnim pojedynku emocje były tylko w premierowej odsłonie, w której Samsonowa wypracowała trzy break pointy. Potem do głosu doszła faworytka, która wywalczyła kluczowe przełamanie w szóstym gemie.
Z kolei w drugiej części pojedynku Białorusinka nie pozostawiła żadnych złudzeń swojej przeciwniczce. Błyskawicznie przełamała w pierwszym i trzecim gemie, a potem skupiła się na własnym podaniu. Samsonowa nie była w stanie odpowiedzieć i po 79 minutach doznała zasłużonej porażki.
ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom
W sobotę Sabalenka nie straciła serwisu. Posłała pięć asów, a do tego wygrała przy własnym podaniu 76 proc. rozegranych piłek. Samsonowa zanotowała trzy asy, sześć podwójnych błędów i trzykrotnie dała się przełamać. W sumie panie rozegrały 97 punktów, z czego 59 padło łupem zwyciężczyni.
Sabalenka bez problemu awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Już w niedzielę jej przeciwniczką będzie Iga Świątek. Liderka światowej klasyfikacji po trzysetowym boju zwyciężyła Rosjankę Mirrę Andriejewą (więcej tutaj).
Tym samym w stanie Ohio dojdzie do spotkania dwóch tenisistek, które w kolejnym notowaniu rankingu WTA znajdą się na dwóch czołowych pozycjach. Świątek ma z Sabalenką bilans 8-3 w kobiecym tourze.
Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
sobota, 17 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (3) - Ludmiła Samsonowa (10) 6:3, 6:2
Czytaj także:
Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking
Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza