"Co za forma!". Głośno w sieci po meczu Sabalenki

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Dwóch setów potrzebowała Aryna Sabalenka, by zakończyć finał wielkoszlemowego US Open. Białorusinka pokonała Jessikę Pegulę i po raz pierwszy w karierze zwyciężyła w Nowym Jorku. Kobiecy finał był szeroko komentowany przez ekspertów.

Po raz trzeci w karierze Aryna Sabalenka wygrała turniej wielkoszlemowy. Tym razem Białorusinka nie miała sobie równych podczas US Open. W finałowym pojedynku jej wyższość musiała uznać Amerykanka Jessica Pegula (7:5, 7:5, relacja TUTAJ).

"Odpuściła Wimbledon i igrzyska, wyleczyła uraz barku i dopięła swego. Aryna Sabalenka wygrała w Cincinnati i teraz wielkoszlemowy US Open W zeszłym roku amerykańskie lato należało do Coco Gauff. Tegoroczne należało do Aryny Sabalenki" - podsumował Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"Potężną formę od Cincinnati prezentowała Aryna. Dzisiaj Pegula momentami naprawdę grała świetnie, ale jednak na przestrzeni całego meczu to Sabalenka okazała się znacznie lepsza. Przypadku żadnego być nie mogło" - zaznaczył Mateusz Wasiewski z naszej redakcji.

"Aryna. To był jej turniej. Była najlepsza" - wyznał Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.

"Sinusoidy przy stylu gry Sabalenki są nieuniknione, niemniej Białorusinka pokazała, że jej wachlarz zagrań się rozwija" - ocenił Michał Dembek, były tenisista, a obecnie trener.

"Świetny poziom finału. Widać, że obie są w znakomitej formie i w tej części sezonu nie mają sobie równych" - przyznał Maciej Zaręba z Canal+ Sport.

"Aryna Sabalenka zdobywa tytuł w Nowym Jorku. Swój pierwszy, a w sumie trzeci, po 2 AO. Mecz finałowy godny wielkiego turnieju. 7:5, 7:5 z Jessicą Pegulą, a emocji i zwrotów akcji jakby z kilku meczów zebranych do kupy" - skomentował Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".

"Iga Świątek odbiła się od Peguli, odbiłaby się też zapewne od Sabalenki. Białorusinka nie pozostawiła wątpliwości komu należy się tytuł w US Open 2024" - stwierdził Robert Sitnicki z Canal+ Sport.

"Co tu się działo! Kapitalne spotkanie. Można żałować, że się skończyło. Aryna Sabalenka mistrzynią US Open. Do dwóch tytułów w Melbourne dokłada zwycięstwo w Nowym Jorku. Faworytka od początku do końca. Co za forma!" - napisał Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.

"Bardzo dobry był ten kobiecy finał US Open. Z wieloma ciekawymi, jakościowymi akcjami, ze zwrotami akcji. Ostatecznie zasłużone zwycięstwo Aryny Sabalenki, która przez dwa tygodnie w Nowym Jorku grała swój naprawdę topowy tenis" - podsumował Maciej Łuczak z Meczyki.pl.

Przeczytaj także:
Wzruszenie Aryny Sabalenki. "To zawsze było moje marzenie"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 838 metrów pod ziemią! Niezwykła przygoda siatkarzy

Komentarze (21)
avatar
Tennyson
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
''Odbiłaby się też pewnie od Sabalenki'' - może i owszem, ale doprecyzujmy: Iga w OBECNEJ formie, nie Iga grająca na poziomie, na którym prezentowała się już wielokrotnie. 
avatar
Wioletta Młodkowska
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
KOBYŁA bialoruska też kiedyś dostanie zadyszki i padnie,,poczekamy następny turniej 
avatar
prym
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Sabalienka pokazała nowy , udoskonalony skrótami i lobami o woleju nie wspominając tenis . Różnicowane granie rozbiło taktykę Peguli . W wywiadach wspominała jak zagra z Sabalenką a to się nie Czytaj całość
avatar
leonard1948
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Sabalenka nie brała udziału w Wimbledonie i w IO w związku z czym miła 1 miesiąc przerwy żeby przygotować się do pierwszego meczu na kortach twardych nawet z urazem barku., natomiast Iga miała Czytaj całość
avatar
dariusz pakuszewski
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
18
12
Odpowiedz
No coz ta nasza przereklamowana paniusia jest za cienka