W tym artykule dowiesz się o:
Przed rozpoczęciem US Open światowe media obiegła szokująca informacja na temat wykrycia niedozwolonej substancji w organizmie lidera rankingu ATP - Jannika Sinnera. Do sytuacji doszło w połowie marca, ale po oprotestowaniu decyzji Trybunał Sport Resolutions uniewinnił Włocha i ten mógł nieprzerwanie występować w tenisowym tourze.
Informacja do mediów trafiła dopiero kilka miesięcy później. Okazało się, że u Sinnera wykryto niski poziom clostebolu, który może być stosowany do zwiększenia masy mięśniowej. 23-latek zapewniał, że środek dostał się do organizmu za sprawą kremu na skaleczenie używanego przez jego fizjoterapeutę. Agencja przyjęła tłumaczenia tenisisty (więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ).
Decyzja o uniewinnieniu Włocha nie spodobała się tenisowemu środowisku, a głośno na temat tej sprawy wypowiada się inny zawodnik - Nick Kyrgios. Tym razem nawiązał do triumfu Sinnera w US Open w ostatnią niedzielę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Oficjalną turniejową grafikę z gratulacjami dla zwycięzcy podał dalej Piers Morgan. Znany brytyjski dziennikarz dopisał jednak adnotację - "po oblaniu dwóch testów antydopingowych". Na ten wpis zareagował Kyrgios. "Po raz pierwszy w historii! Jesteśmy świadkami wielkości!" - odpowiedział ironicznie Australijczyk.
Aktualnie kontuzjowany zawodnik nie pierwszy raz odniósł się do wpadki Sinnera. "Śmieszne - bez względu, czy to było przypadkowe, czy zaplanowane. Dwa testy z zakazaną substancją (steroidową)... powinieneś być nieobecny przez 2 lata. Twoje wyniki poprawiły się. Krem do masażu... Tak, fajnie!" - tak pisał tuż po ujawnieniu informacji o dopingu (więcej TUTAJ).
Przypomnijmy, że w finale US Open Sinner pokonał Taylora Fritza 6:3, 6:4, 7:5.