5 
Rywalką Iga Świątek w trzeciej rundzie tegorocznych zmagań w Londynie była Danielle Collins. Amerykanka jawiła się jako trudna przeciwniczka pod względem gry, ale też jej reakcji na korcie, którymi często prowokuje i próbuje wyprowadzić z równowagi. Tym razem obyło się bez popisów 31-latki.
Popis na korcie dała z kolei była liderka rankingu WTA. Polka od początku weszła na wysoki poziom i nie zeszła z niego aż do ostatniej piłki. Zanotowała łącznie cztery przełamania, co pozwoliło jej wygrać 6:3, 6:4. Dzięki temu po raz trzeci w karierze nasza zawodniczka zameldowała się przynajmniej w czwartej rundzie Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Wygrana Świątek szybko została doceniona. Popularny na portalu X profil The Tennis Letter podkreślił, że Polka zrewanżowała się Collins za dotkliwą porażkę w trzeciej rundzie zmagań w Rzymie (1:6, 5:7). "Zaserwowała rewanż na trawie" - czytamy.
"Gra agresywnie, ale bez pośpiechu. W tym tygodniu wyglądała najlepiej na trawie. Nadchodzi Grasstek" - dodano, nadając tym samym naszej tenisistce nowy pseudonim. Wskazano również, że 24-latka już po raz 19. zameldowała się przynajmniej w czwartej rundzie turnieju wielkoszlemowego.
O miejsce w drugim w karierze ćwierćfinale na londyńskich kortach Świątek zmierzy się z Clarą Tauson. Dunka w sobotę wyeliminowała mistrzynię Wimbledonu z 2022 roku, Jelenę Rybakinę. Spotkanie to odbędzie się w poniedziałek. Godzina rozpoczęcia będzie zależna od planu opracowanego przez organizatorów.
Czy Iga Świątek awansuje do ćwierćfinału Wimbledonu? 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
