W pierwszej partii padły dwa przełamania, ale ostatecznie i tak doszło do tie breaka. Amerykanie prowadzili już 3:1, mieli swój serwis. Duet austriacko-niemiecki odrobił straty i zapisał seta na swoje konto zwyciężając do 4.
W drugim secie Melzer i Petzschner byli o krok od pierwszego zwycięstwa w Londynie. Prowadzili z przełamaniem 5:3, obronili dwa break pointy, doszło do równowagi i równocześnie piłki meczowej. Melzer popełnił błąd, a Amerykanie przedłużyli swój byt w tym meczu. Od tej pory Bryanowie oddali tylko trzy punkty swoim rywalom i wykorzystali drugą piłkę setową.
W mistrzowskim tie breaku Amerykanie szybko wyszli na prowadzenie. Kiedy na tablicy widniał wynik 7-3 i dzieliły ich zaledwie trzy piłki od wygranej, Melzer i Petzschner zaczęli odrabiać straty. Na niewiele się to zdało, bo doświadczeni bliźniacy nie pozwolili wydrzeć już sobie zwycięstwa.