Roland Garros: Kubot o seta od wygranej w meczu, którego ciąg dalszy nastąpi

Łukasz Kubot wygrał dwa pierwsze sety (7:5, 6:2) meczu z Karolem Beckiem w I rundzie międzynarodowych mistrzostw Francji w Paryżu. Spotkanie z powodu zapadających ciemności zostało przerwane w trzeciej partii przy 4:4 (serwis po stronie Kubota).

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Mecz zostanie dokończony w poniedziałek, w drugiej kolejności od godz. 11 na korcie nr 17.

Zwycięzca starcia Kubot-Beck w II rundzie spotka się albo z Feliciano Lópezem, albo z Florentem Serrą, którzy zmierzą się ze sobą w poniedziałek o godz. 11.

* W poniedziałek gra Isia: oto raport trenera Wiktorowskiego
* Venus już czeka na Radwańską w II rundzie
* Del Potro boi się o swoje kolano
* Stosur otworzyła mistrzostwa Francji 2012
* Siedmioro polskich deblistów w Paryżu

W niedzielę, późnym popołudniem pierwszego dnia turnieju (spore opóźnienie było spowodowane przedłużającymi się spotkaniami rozgrywanymi na korcie nr 17), Łukasz Kubot przystąpił do walki o 1/32 finału Rolanda Garrosa, a na trybunach, prócz sporej grupy polskich kibiców, zasiedli m. in. Wojciech Fibak i Klaudia Jans-Ignacik.

Kubot nerwowo rozpoczął spotkanie i popełniając proste błędy (z drobną zasługą Słowaka, który przy break poincie popisał się znakomitym returnem) oddał podanie. Beck nie był jednak w stanie utrzymać przewagi i, choć odparł dwie szanse na przełamanie, przy trzeciej posłał bekhend w siatkę.

Przy 2:1 lubinianin po świetnym returnie miał trzy szanse na breaka, jednak Beck w najważniejszym momencie sięgnął po najlepsze zagrania: doskonałego dropszota i trzy wygrywające serwisy. Trzy gemy później to Kubot był zagrożony i przy trzeciej okazji oddał podanie, wyrzucając bekhend, który szwankował mu przez większość I seta. Polak, niczym niezrażony, podjął ofensywę przy podaniu przeciwnika. Po bardzo długim gemie pełnym równowag, Kubot cudownym odwrotnym forhendem wywalczył szansę na przełamanie, przy której Słowak popełnił podwójny błąd. Do stanu 6:5 dla Polaka obaj tenisiści bez kłopotu utrzymywali serwisy, a w kluczowym momencie seta Kubot odważnie zaatakował na forhend rywala i wywalczył partię.

W secie drugim, przy 2:1, Polak korzystał z pomocy fizjoterapeuty, ale nie widać było problemów, które wpływałyby na jego poczynania na korcie. Po przerwie, przy podaniu przeciwnika, Kubot popisał się trzema kapitalnymi returnami, które dały mu przełamanie. Nieco rozluźniony, słabo rozpoczął realizowanie utrzymania wywalczonej przewagi i musiał wybronić się ze stanu 0-40 w kolejnym gemie, jednak seria dobrych serwisów, poparta ofensywą z głębi, pozwoliła zażegnać niebezpieczeństwo. Przy prowadzeniu 5:2 lubinianin wywalczył sobie kończącym bekhendem po linii dwie piłki setowe i już przy pierwszej Beck popełnił podwójny błąd serwisowy.

III partia to ponownie ofensywa Kubota, który agresywnymi returnami starał się wywrzeć presję na rywalu. Polak odniósł zamierzony skutek w gemie szóstym, kiedy przełamał przeciwnika na 4:2. Niestety lubinianin natychmiast oddał podanie: ze stanu 15-40 wyciągnął się wygrywającym serwisem i pięknym minięciem, ale dwa niewymuszone błędy w kolejnych punktach dały rywalowi breaka. Gem ósmy był ostatnim rozegranym w niedzielę: po zepsutych returnach i błędach Kubota jego przeciwnie zapisał na koncie czwartego gema i z powodu zapadających spotkanie zostało przerwane.


Roland Garros
, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 6,555 mln euro
niedziela, 27 maja

I runda (1/64 finału):

Łukasz Kubot (Polska) - Karol Beck (Słowacja) 7:5, 6:2, *4:4 - dokończenie w poniedziałek

Robert Pałuba
z Paryża
@rob_pal

Program i wyniki międzynarodowych mistrzostw Francji mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×