Wimbledon: Spokojny start Sereny, Na Li i Stosur w świetnej dyspozycji

Walkę o obronę tytułu rozpoczęła Amerykanka Serena Williams. Liderka rankingu potrzebowała 57 minut, żeby rozprawić się z Mandy Minellą. Samantha Stosur wygrała mecz na swoim najgorszym Szlemie.

Pięciokrotna zwyciężczyni Wimbledonu, Amerykanka Serena Williams, rozpoczęła turniej w świątyni tenisa. Jej pierwszą rywalką okazała się być reprezentantka Luksemburga Mandy Minella. 92. w rankingu zawodniczka miała drugą w życiu okazję grać na tak wielkim korcie. Trzy lata temu spotkała się z siostrą Sereny, Venus, na Arthur Ashe Stadium podczas US Open.

Minella na początku pierwszego seta stawiała solidny opór utytułowanej rywalce. Pierwsze trzy gemy były zacięte. Gdy tenisistka z Luksemburga serwowała, żeby wyrównać na 2:2, oddała swoje podanie i do końca pierwszej partii nie zdobyła żadnego gema. Serena zagrała przyzwoicie, zanotowała dziewięć uderzeń kończących i dwa błędy niewymuszone. Set trwał zaledwie 20 minut.

W drugiej partii sympatyczna reprezentantka Luksemburga zaczęła grać o wiele lepiej. Po długim pierwszym gemie przełamała nawet Williams. Trzeba przyznać, że Amerykanka pomogła, bo przy break pointcie popełniła podwójny błąd. Minella grała swój najlepszy tenis, od czasu do czasu mieszała grę slajsami bekhendowymi. Miała nawet okazję na trzeciego gema z rzędu, ale swoje podanie oddała, podobnie jak Williams gem wcześniej, podwójnym błędem. Do końca meczu kluczowe piłki wędrowały na konto Amerykanki. Od stanu 0:2 wyszła na 6:3 i spacerkiem awansowała do kolejnej fazy. W drugiej rundzie Williams spotka się z Caroline Garcią, będzie to powtórka z niedawnego Roland Garros. Francuzka pokonała Jie Zheng w dwóch zaciętych setach, niwecząc tym samym plany kibiców tenisa o spotkaniu Chinki z liderką rankingu.

W drugiej rundzie zameldowała się także zwyciężczyni US Open 2011 Samantha Stosur. Zawodniczka, której na bakier z wimbledońską trawą, bardzo szybko pokonała w swoim pierwszym meczu Annę Karolinę Schmiedlovą, która skorzystała na wycofaniu się Venus Williams z turnieju głównego. Rywalką Australijki będzie Rosjanka Olga Puczkowa. Stosur ma bardzo duże szanse na wyrównanie najlepszego wyniku w Londynie. W 2009 roku odpadła w III rundzie, w tegorocznej edycji Wimbledonu doświadczona Rosjanka nie powinna sprawić zbyt wielu kłopotów najlepszej zawodniczce z antypodów.

Rozstawiona z "szóstką" Chinka Na Li pokonała ćwierćfinalistkę tego turnieju sprzed sześciu lat, Michaellę Krajicek. Podopieczna Carlosa Rodrigueza (dawnego trenera Justine Henin) zagrała świetne zawody. Zanotowała aż 29 uderzeń kończących przy tylko 12 niewymuszonych błędach. W grze Holenderki było widać długą przerwę, szwankował serwis oraz gra z głębi kortu. Następną rywalką Li będzie Simona Halep. Rumunka wygrała już 11. mecz z rzędu (wcześniej wygrała turnieje w Norymberdze i Den Bosch), pokonując Białorusinkę Olgę Goworcową w trzech setach.

Z turniejem pożegnała się kolejna reprezentantka gospodarzy. Heather Watson przegrała w dwóch setach z obiecującą Amerykanką Madison Keys. Watson miała nawet przewagę przełamania w drugiej partii, ale to było za mało na rozpędzoną Keys. W kolejnej rundzie Amerykanka zagra z Moną Barthel. Niemka wygrała pierwszy mecz w Szlemie po serii pięciu porażek w I rundzie. Pokonała w trzech setach, broniąc trzech piłek meczowych, Rumunkę Monicę Niculescu.

Program i wyniki turnieju kobiet

[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

[/b]

Komentarze (8)
avatar
iva
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz Madison, powinna pokonać Monę, a potem pewnie AR, może być ciekawie :) 
avatar
FanRadwana
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żeby aż 57 minut na korcie w pierwszej rundzie? Serena - jestem niepocieszony ;p 
Armandoł
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena grała jakby miała wywalone, co się stanie i sie nie dziwie jej. :D Stosur mnie miło zaskoczyła, moze pozbedzie sie wimbledonskich demonow? Halep i Li... powtórka z US Open 2011? 
Alk
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sarenka... dobrze że Jej w przerwach między setami truskawek nie donoszą ;) 
avatar
RvR
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serena show czas zacząć! :)