Wimbledon: Kerber w II rundzie, Kirilenko wyrzucona z turnieju przez Robson

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Andżelika Kerber pokonała Bethanie Mattek-Sands 6:3, 6:4 i awansowała do II rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Reprezentantka gospodarzy Laura Robson wyeliminowała Marię Kirilenko.

Andżelika Kerber (nr 7) rok temu doszła w Wimbledonie aż do półfinału, przegrywając dopiero z Agnieszką Radwańską. Walkę o obronę punktów Niemka rozpoczęła od pokonania nieobliczalnej Bethanie Mattek-Sands (WTA 58), wracając z 0:2 w II secie. W ciągu 81 minut Amerykanka miała po 26 piłek wygranych bezpośrednio i błędów własnych. Kerber popełniła zaledwie cztery niewymuszone błędy oraz zaliczyła 15 kończących uderzeń. Kolejną jej rywalką będzie ćwierćfinalistka Wimbledonu 2010 Kaia Kanepi (WTA 46), która zwyciężyła grającą dzięki dzikiej karcie reprezentantkę gospodarzy Tarę Moore (WTA 194) 7:5, 5:7, 7:5. Estonka w ponad 2,5-godzinnej bitwie posłała 12 asów i skorzystała z 11 podwójnych błędów rywalki, obroniła 11 z 15 break pointów, sama wykorzystując pięć z 21 okazji na przełamanie podania Brytyjki.

Punktów za ćwierćfinał sprzed roku nie obronią Maria Kirilenko (nr 10) i Tamira Paszek (nr 28). Rosjanka przegrała z Laurą Robson (WTA 38)3:6, 4:6, a Austriaczka uległa Alexandrze Cadantu (WTA 87) 2:6, 5:7. Paszek rok temu przez pierwszą część sezonu spisywała się fatalnie, ale na trawie wygrała turniej w Eastbourne oraz zaliczyła ćwierćfinał Wimbledonu. Tym razem nawet na tej nawierzchni Austriaczka nie błysnęła - wcześniej nie potrafiła wygrać meczu w Birmingham i Eastbourne (w tej drugiej imprezie skreczowała) i w tym sezonie pozostaje z jednym wygranym meczem (w I rundzie Australian Open zwyciężyła Stefanie Voegele).

Robson rozegrała z Kirilenko znakomite spotkanie. Brytyjkę do zwycięstwa poprowadził bardzo dobrze funkcjonujący serwis oraz return. W ciągu 78 minut Brytyjka zapisała na swoje konto 31 kończących uderzeń, robiąc przy tym tylko 17 niewymuszonych błędów. Tenisistka z Londynu wykorzystała trzy z sześciu break pointów, posłała osiem asów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 24 z 30 punktów. Kolejną rywalką 19-letniej Robson będzie kwalifikantka Mariana Duque (WTA 117), która wyeliminowała Julię Görges (WTA 36). Kolumbijka wygrała 6:4, 6:7(3), 7:5.

Nie bez problemów mecz otwarcia wygrała Dominika Cibulkova (nr 18), która po blisko trzech godzinach walki zwyciężyła Marię Elenę Camerin (WTA 174) 6:4, 4:6, 6:4. Odpadła za to inna Słowaczka Daniela Hantuchova (WTA 48), triumfatorka turnieju w Birmingham sprzed dwóch tygodni. Była piąta rakieta rankingu WTA przegrała z Klarą Zakopalovą (nr 32) 4:6, 3:6, a spotkanie to dobiegło końca tuż przed godz. 22:00 czasu polskiego. W ciągu 85 minut gry Czeszka obroniła siedem z 10 break pointów oraz zanotowała 29 kończących uderzeń przy 16 niewymuszonych błędach. Wciąż bez wygranego meczu w Wimbledonie (zagrała w nim po raz czwarty) pozostaje Magdalena Rybarikova (WTA 42), która przegrała z Barborą Zahlavovą-Strycovą (WTA 118) 7:5, 0:6, 1:6.

Z turniejem pożegnały się dwie Rosjanki Nadia Pietrowa (nr 13) i Anastazja Pawluczenkowa (nr 21). Pierwsza z nich urwała pięć gemów Karolínie Plíškovej (WTA 77), a druga tylko jednego półfinalistce imprezy z 2010 roku Cwetanie Pironkowej (WTA 72). Dalej gra za to triumfatorka turnieju w Eastbourne z ubiegłego tygodnia Jelena Wiesnina (WTA 22)która wygrała z Andreą Hlavackovą (WTA 95) 6:2, 7:5, wracając z 0:4 w II secie.

Półfinalistka imprezy sprzed dwóch lat Sabina Lisicka (nr 23) rozbiła mistrzynię Rolanda Garrosa 2010 Francescę Schiavone (WTA 45) 6:1, 6:2. Niemka miała 25 kończących uderzeń przy 17 niewymuszonych błędach. Poza tym obroniła trzy break pointy oraz skończyła 11 z 13 piłek przy siatce. Przy swoim pierwszym podaniu Lisicka straciła tylko siedem punktów. Kolejną jej rywalką będzie Wiesnina. Pewnie w II rundzie zameldowała się Roberta Vinci (nr 11), która oddała tylko trzy gemy Chanelle Scheepers (WTA 67).

Kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej będzie Mathilde Johansson (WTA 98), która wygrała z Tímeą Babos (WTA 99) 4:6, 6:1, 6:3. Francuzce w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło popełnienie 28 niewymuszonych błędów - Węgierka miała ich jeszcze więcej, bo 47. Obu zawodniczkom naliczono po 19 kończących uderzeń. Krakowianka nigdy wcześniej z Johansson nie grała. Odpadła Romina Oprandi (nr 31), która przegrywając 7:6(5), 5:7, 1:3 z Alison Riske (WTA 126) skreczowała z powodu kontuzji nadgarstka. Z Amerykanką w II rundzie zagra Urszula Radwańska.

Program i wyniki turnieju kobiet

[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Nathii Gawronska
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Matylda to najlepsza przyjaciółka Petry Cetkowskiej, razem trenują we Francji. Petra mówi, że nie umie wygrywać z Matyldą.  
avatar
steffen
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marysi K. chyba nie służy obecność Owieczkina na trybunach, coś się skupić nie może wtedy ;)  
avatar
qasta
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A Mathilde Johansson to ta: http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/1337/titilde/1, zwana jest Titilde , wrażliwa jak mimoza i znana z łez na korcie http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjeci Czytaj całość
avatar
iva
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Laura grała pięknie, te serwisy, returny, forehandy wzdłuż linii - palce lizać. Mam nadzieję, że zajdzie daleko w tym turnieju, QF jest w zasięgu.  
avatar
iva
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Julia to przeszła samą siebie, przegrać z Duque Marino na trawie to naprawdę spory wyczyn. Za to Cwetka ma chyba ochotę na kolejny półfinał Wimbla :D