Jerzy Janowicz: Mecz z Nadalem będzie fajnym przeżyciem

- Tenisowo na razie czuję się bardzo kiepsko. Próbuję przyzwyczaić się do warunków, jakie tu panują, do piłek. Gra mi się słabo, dziś wręcz fatalnie - ocenił w rozmowie ze SportoweFakty.pl Janowicz.

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Jerzy Janowicz rozegrał w turnieju gry pojedynczej w Montrealu dwa trudne, trzysetowe pojedynki. Oba zakończył zwycięsko i w nagrodę po raz pierwszy w karierze zagra z Rafaelem Nadalem. Łodzianin uzupełni zatem kolekcję tenisistów z Top 10, z którymi się mierzył, o kolejne nazwisko i zostanie pierwszym Polakiem, który skrzyżuje rakiety z hiszpańskim mistrzem.

Sam tenisista jest jednak daleki od zachwytów nad swoją grą i przyznał, że dopiero w Kanadzie mógł rozpocząć normalne treningi: - Na pewno nie gram swojego najlepszego tenisa. Niestety nie miałem ostatnio możliwości, żeby potrenować, zaraz po Hamburgu rehabilitowałem rękę i tak naprawdę w ogóle nie grałem w tenisa. Aż do przyjazdu tutaj [do Montrealu] mogłem tylko trenować fizycznie z moim trenerem - powiedział w telekonferencyjnej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Janowicz, niezadowolony ze swojego występu w meczu II rundy.

- Tenisowo na razie czuję się bardzo kiepsko. Próbuję przyzwyczaić się do warunków, jakie tu panują, do piłek. Gra mi się słabo, dziś wręcz fatalnie. Miałem dzisiaj gorszy dzień. Czasami ma się w życiu słabsze chwile, akurat padło na dzisiaj - ocenił najlepszy obecnie polski singlista.

Mimo problemów w pierwszych dwóch pojedynkach, łodzianin jest zadowolony z osiągniętego w swoim kanadyjskim debiucie wyniku.

- Najważniejsze dla mnie było, żeby w ogóle zagrać parę meczów przed samym US Open. Zagrałem już trzy, w tym dwa ciężkie, długie. Pierwszy turniej, w kiepskiej formie i jestem w trzeciej rundzie. Wydaje mi się, że powinienem się z tego cieszyć.

W czwartek Janowicz zagra z Rafaelem Nadalem, dwunastokrotnym mistrzem turniejów wielkoszlemowych, jednym z najbardziej utytułowanych tenisistów w historii dyscypliny. Hiszpan w Kanadzie powraca po ponad miesięcznej przerwie, a w środę wygrał swój pierwszy mecz od sensacyjnej porażki w pierwszej rundzie Wimbledonu ze Steve'em Darcisem.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

- Na razie mam za sobą słabe chwile, więc o tym meczu jeszcze w ogóle nie myślę. Na pewno jutro będę cieszyć się tym, że mogę zagrać z Nadalem na korcie centralnym i dać z siebie wszystko - stwierdził polski tenisista.

- Czy będę grał dobrze, czy nie, dam z siebie wszystko. [Mecz z Nadalem] To na pewno będzie fajne przeżycie i zobaczymy jak się ułoży. Mam nadzieję, że moja gra po dzisiejszym spotkaniu i po pierwszej rundzie będzie już trochę lepsza.

Robert Pałuba
z Toronto
robert.paluba@sportowefakty.pl

ATP Montreal: Nadal gromi na otwarcie, Murray odprawił Granollersa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×